ŚwiatOpozycyjny białoruski polityk skazany

Opozycyjny białoruski polityk skazany

Białoruski polityk opozycyjny i biznesmen
Siarhiej Skrabiec został skazany na 2,5 roku pobytu w kolonii karnej za wyłudzenie kredytu. Obrońcy praw człowieka uznali proces Skrabca za umotywowany politycznie.

14.02.2006 20:00

42-letni Skrabiec, były deputowany i założyciel grupy parlamentarnej "Respublika", który zamierzał kandydować w marcowych wyborach prezydenckich, w areszcie przebywał od maja 2005 roku. To jest prześladowanie polityczne. Proces wytoczono mi nie za sprawy gospodarcze, lecz za sprzeciw wobec polityki prezydenta Aleksandra Łukaszenki - ocenił podczas jednej z rozpraw. W proteście przeciwko oskarżeniom prowadził kilka głodówek; jedna z nich trwała 40 dni.

Prokuratura przedstawiła politykowi jeszcze dwa zarzuty: udziału w dawaniu łapówki oraz nielegalnego prowadzenia działalności gospodarczej, której - według oskarżycieli - nie miał prawa prowadzić jako deputowany. Sąd uznał Skrabca za winnego tylko wyłudzenia kredytu. Pod tym samym zarzutem skazano też jego brata, Aleksandra na 2 lata, z zawieszeniem na rok.

Obrońcy praw człowieka uznają proces wytoczony Skrabcowi za umotywowany politycznie. Przypominają, że latem 2004 roku Skrabiec uczestniczył w trwającym ponad dwa tygodnie strajku głodowym deputowanych, którzy domagali się demokratyzacji ustawodawstwa wyborczego. Tego samego roku był jednym z organizatorów akcji protestu przeciw przedłużania kadencji rządzącego do 10 lat Łukaszenki.

Po wygaśnięciu mandatu deputowanego Skrabiec ubiegał się o azyl polityczny w Rosji, ale Moskwa mu go odmówiła. Już siedząc w areszcie próbował startować w wyborach prezydenckich, lecz jego sztab nie zdołał złożyć wymaganych 100 tys. podpisów z poparciem dla kandydatury.

Skrabiec nie jest jedynym politykiem, który trafi do kolonii karnej. W 2004 roku na trzy lata zostali skazani jeden z przywódców socjaldemokratów Mikoła Statkiewicz oraz lider młodzieżowej organizacji "Młody Front" Pawał Siawiaryniec za organizowanie akcji protestów po referendum, w którym prezydent Łukaszenka uzyskał zgodę na ubieganie się o kolejną kadencję. Dwa lata dostał szef komitetu strajkowego kupców z Grodna Walery Lewonieuski. Za udział w demonstracji wyrok 1,5 roku odbywa były deputowany Andrej Klimau. W kolonii karnej jest także były minister spraw zagranicznych i dyplomata Michaił Marynicz.

Bożena Kuzawińska

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)