Dotkliwa porażka PiS. Przegrali ważne głosowanie

Opozycja, w ramach prac sejmowej Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych, wygrała głosowanie dotyczące powołania komisji do spraw badania wpływów rosyjskich. Podtrzymała tym samym senackie weto ustawy, która o niej mówi - tzw. lex Tusk. To sztandarowy projekt PiS.

Opozycja wygrała głosowanie ws. ustawy dotyczącej powołania komisji ds. badania wpływów rosyjskich w Polsce.
Opozycja wygrała głosowanie ws. ustawy dotyczącej powołania komisji ds. badania wpływów rosyjskich w Polsce.
Źródło zdjęć: © East News | Piotr Molecki
oprac. DAS

24.05.2023 | aktual.: 24.05.2023 17:39

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Wspomniana ustawa, nad którą w środę pracowała sejmowa Komisja Administracji i Spraw Wewnętrznych, zakłada powołanie komisji do spraw badania wpływów rosyjskich w Polsce w latach 2007-2022. To sztandarowy pomysł PiS, a ogłaszał go w grudniu 2022 roku sam Jarosław Kaczyński. Według PiS nowo powołany organ miałby funkcjonować na zasadach podobnych do komisji weryfikacyjnej ds. reprywatyzacji warszawskiej, czyli komisji administracyjnej, a nie sejmowej.

Udowodnienie win przez komisję we wskazanym zakresie może oznaczać pozbawienie danego polityka możliwości sprawowania funkcji publicznych nawet przez 10 lat. Jak od początku wskazywali eksperci, ustawa jest przede wszystkim wymierzona w Donalda Tuska, stąd jej potoczna nazwa "lex Tusk".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Mocne oskarżenia ws. sztandarowego projektu PiS

Projekt ustawy, po tym jak głosami PiS przeszedł przez Sejm, już w maju został zawetowany przez Senat. W środę pracowała nad nim sejmowa Komisja Administracji i Spraw Wewnętrznych, która podtrzymała decyzję izby wyższej parlamentu.

Do poparcia uchwały w imieniu Senatu przekonywał posłów senator Krzysztof Kwiatkowski. - Najdelikatniejsze określenia, jakie padały podczas posiedzenia Senatu, pod adresem tych przepisów to: "Frankenstein prawny", "bubel", "trybunał o specjalnych uprawnieniach rodem z średniowiecza" - mówił.

Jak wskazywał Kwiatkowski, podczas senackiej debaty wskazywano na liczne naruszenia konstytucji, które - według większości senatorów - pociąga za sobą ustawa o tej komisji. - W Polsce wymiar sprawiedliwości sprawują sądy, a nie trybunały powołane przez polityków - podkreślił Kwiatkowski.

Z ocenami Senatu polemizował Kazimierz Smoliński (PiS). - Wnoszę o odrzucenie stanowiska Senatu. (...) Ustawa weryfikacyjna, dotycząca gruntów warszawskich jest bardzo podobnie skonstruowana, a Trybunał Konstytucyjny nie orzekł o sprzeczności z konstytucją tamtych przepisów - argumentował.

Opozycja wygrywa głosowanie w komisji ws. ustawy o rosyjskich wpływach

Ostatecznie w głosowaniu wzięło udział 40 z 41 posłów zasiadających w komisji. Za podtrzymaniem weta głosowało 21 posłów (przedstawiciele KO, Lewicy, PSLKonfederacji), przeciw 19 (wszyscy z klubu PiS). Nie było głosów wstrzymujących się.

Wygrana opozycji nie jest przypadkowa. Ma ona w organie większość po tym, jak wykluczona ze składu komisji została Anna Maria Siarkowska, która dołączyła do ówczesnej Solidarnej Polski.

Teraz projekt znów trafi do izby plenarnej Sejmu, gdzie do ostatecznej decyzji będzie potrzebna bezwzględna większość. Jeśli Sejm uchwali ustawę, trafi ona do prezydenta.

Źródło artykułu:WP Wiadomości