Opozycja po spotkaniu u Marszałka Sejmu w sprawie TK
• Gra na czas. Tak poseł Platformy Obywatelskiej Borys Budka interpretuje sens spotkania u marszałka Sejmu w sprawie kryzysu konstytucyjnego, a także jego wynik
• Nowoczesna z kolei twierdzi, że nie zostały tam poruszone dwie kwestie fundamentalne dla zakończenia sporu
• Nie poruszono tematu opublikowania wyroku Trybunału, a także przyjęcia ślubowania od trzech wybranych sędziów
18.05.2016 | aktual.: 18.05.2016 01:14
Przedstawiciela PO nie było na spotkaniu, po którym prezes PiS zapowiedział rozpoczęcie w Sejmie prac nad uchwaleniem przejściowej ustawy o Trybunale Konstytucyjnym na podstawie projektów PiS i PSL.
Według Borysa Budki, projekt PiS jest w czternastu punktach niezgodny z konstytucją, a spotkania są po to, by udawać dialog. - Żadnego kompromisu tu nie będzie, ponieważ Jarosław Kaczyński na żaden kompromis nie jest gotowy - mówi Borys Budka.
W środę swoje spotkanie w sprawie Trybunału Konstytucyjnego organizują Platforma Obywatelska, Nowoczesna i PSL. Prezes PSL był też jako jedyny na spotkaniu we wtorek. Na środowe spotkanie Jarosław Kaczyński już się nie wybiera.
Według Kamili Gasiuk-Pihowicz z Nowoczesnej, projekty PiS i PSL, nad którymi w rezultacie tego spotkania Sejm ma rozpocząć pracę, są niezgodne z konstytucją, co uznała już wcześniej Komisja Wenecka. - PSL proponuje między innym przejście w stan spoczynku sędziów Trybunału Konstytucyjnego, zarówno tych wybranych przez Sejm siódmej kadencji, jak i wybranych przez Sejm ósmej kadencji, co stoi w sprzeczności z zapisem konstytucyjnym mówiącym o tym, że sędziowie są nieusuwalni - mówi Kamila Gasiuk-Pihowicz.
Wicemarszałek Sejmu Barbara Dolniak dodała, że Sejm nie powinien uchwalać ustaw, które z założenia mają być tymczasowe.
W spotkaniu u marszałka Sejmu oprócz Jarosława Kaczyńskiego, Zbigniewa Ziobry i Jarosława Gowina wzięli udział także prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz oraz przedstawiciel partii KORWIN Konrad Berkowicz.