Patryk Jaki szczerze o sobie. "Piłem piwo z puszki, paliłem, biłem się z innymi. Teraz kończę doktorat z prawa"

"Codziennie. Chodziłem tam po ziemniaki, rower. Mieszkałem w Opolu w 10-piętrowym bloku i żyłem w realiach blokowiska. Nikt nie marzył, żeby zostać znanym pisarzem czy aktorem, wszyscy chcieliśmy być piłkarzami" - Patryk Jaki zaskakuje w rozmowie z tygodnikiem "Sieci". To odpowiedź na zarzuty, że kiedy był młody, to "stał pod blokiem" i musiał schodzić do piwnicy. Ale niespodziewanych wątków z jego życia jest znacznie więcej.

Patryk Jaki jeszcze jako radny w 2008 roku na boisku w Opolu
Źródło zdjęć: © Agencja Gazeta | Rafał Mielnik

Wszystko zaczęło się od pokazania zdjęć młodego polityka PiS. Wiceminister sprawiedliwości szybko odbił piłeczkę. "Tak, to prawda. Stałem pod blokiem, nawet w nim mieszkałem - tak jak miliony Polaków. Nie każdy miał willę w Polsce lub Szwecji. Nie każdy miał w życiu z górki jak resortowe dzieci" - skomentował Jaki.

Teraz idzie o krok dalej i zaskakuje brutalną wręcz szczerością. Jest o życiu w bloku, karierze piłkarza, chodzeniu w szaliku i o tym, dlaczego jego ojca często wzywano do szkoły.

Patryk Jaki przyznaje, że wychował się w typowym bloku. "Całe moje życie w tamtym czasie sprowadzało się do kopania piłki nożnej. Podejrzewam, że gdyby ktoś zapytał mieszkańców tego bloku, jak zapamiętali Patryka Jakiego, to pewnie powiedzieliby, że pamiętają chłopaka w czapeczce z daszkiem, który zawsze miał z sobą piłkę" - mówi w rozmowie z tygodnikiem "Sieci". Przyznaje, że był "po prostu normalnym chłopakiem z blokowiska".

"Chodziłem na imprezy, śpiewałem z chłopakami przy gitarze, piłem piwo z puszki na ławce, paliłem, biłem się z innymi. W szkole za wyjątkiem historii, którą polubiłem i dużo czytałem, uczyłem się przeciętnie" - zdradza. I wyjaśnia, co popchnęło go do polityki.

"Do dziś mam blizny na nogach po tym żwirze"

"Boisko, na którym graliśmy w piłkę, pokryte było żwirem. Do dziś mam blizny na nogach po tym żwirze. Marzyliśmy wtedy o takim prawdziwym boisku. Może to śmiesznie zabrzmi, ale to boisko to był jeden z powodów, który popchnął mnie w kierunku polityki. Gdy zostałem radnym, to pierwszą z rzeczy, które udało mi się załatwić, była budowa przy moim blokowisku, a to jedno z największych osiedli w Opolu, boiska ze sztuczną nawierzchnią. Czuję się naprawdę dumny" - tłumaczy.

Patryk Jaki przyznaje, że chodził z szalikiem i żył od meczu do meczu. Grał w piłkę nożną, trafił nawet do słynnej szkółki piłkarskiej w Szamotułach, gdzie musiał zamieszkać sam. "Po roku okazało się, że zawodowego piłkarza ze mnie nie będzie i wróciłem do domu. Przez jakiś czas grałem jeszcze w Odrze Opole" - wyjaśnia.

Polityk PiS ucina dyskusje o datach - zobacz wideo

Przyznał, że jego tata często był wzywany do szkoły. "Nie uczyłem się zbyt dobrze, a i zachowanie pozostawiało wiele do życzenia. Nawet nie myślałem o studiach. Nie uczyłem się języków wtedy, kiedy mogłem. I żałuję tego" - mówi.

Potem wszystko się zmieniło, piłkę zamienił na książki. "Okazało się, że mam smykałkę do pisania długich wypracowań" - mówi. Wyprowadził nawet kiedyś 5 tys. osób na ulicę, kiedy okazało się, że trzeba powtórzyć maturę po wycieku jednego z tematów.

Ale teraz bije się w pierś i przyznaje, że uzupełnia wykształcenie. "Kończę doktorat z prawa i najlepszą szkołę na świecie - IESE w Barcelonie. Uczę się kolejnego języka obcego" - dodaje.

Źródło artykułu: WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Zgubił dowód, dostał pismo. Oszust kupił auto na jego dane
Zgubił dowód, dostał pismo. Oszust kupił auto na jego dane
Kaczyński pojawi się w prokuraturze. Wraca sprawa wyborów kopertowych
Kaczyński pojawi się w prokuraturze. Wraca sprawa wyborów kopertowych
Po latach ujawnili korespondencję. Nie wahała się krytykować papieża
Po latach ujawnili korespondencję. Nie wahała się krytykować papieża
Fałszywy alarm w Przemyślu. "Zawału przez was dostałem"
Fałszywy alarm w Przemyślu. "Zawału przez was dostałem"
Nominat Trumpa rezygnuje po ujawnieniu SMS-ów o "nazistowskiej żyłce"
Nominat Trumpa rezygnuje po ujawnieniu SMS-ów o "nazistowskiej żyłce"
Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
Majątek Karola Nawrockiego. Co się stało z mieszkaniem pana Jerzego?
Majątek Karola Nawrockiego. Co się stało z mieszkaniem pana Jerzego?
Delegacja z Izraela nie odwiedzi ECS w Gdańsku. "Wizyta nie była częścią programu"
Delegacja z Izraela nie odwiedzi ECS w Gdańsku. "Wizyta nie była częścią programu"
Podmuch ciepła nad Polską. Na termometrach kilkanaście stopni
Podmuch ciepła nad Polską. Na termometrach kilkanaście stopni
Samochody za miliony dla Kancelarii Prezydenta. Jest przetarg
Samochody za miliony dla Kancelarii Prezydenta. Jest przetarg
Trójka cudzoziemców ubiega się o azyl po koncercie Maksa Korża
Trójka cudzoziemców ubiega się o azyl po koncercie Maksa Korża
Dramat pod Ostrowem. Ojciec i syn więzili 72-letnią kobietę
Dramat pod Ostrowem. Ojciec i syn więzili 72-letnią kobietę