Zniknął sygnał TVP Info. Operator TVP do posła PiS: kazali wyłączyć

Dziennikarz WP Patryk Michalski utrwalił najprawdopodobniej ostatnią rozmowę nagraną do TVP Info przed zachodzącymi zmianami. - Kazali wyłączyć, nie wiadomo, czy pan poleci - powiedział nagle operator kamery TVP do posła PiS Andrzeja Adamczyka.

Poseł PiS Andrzej Adamczyk w Sejmie. Rozmowa z TVP została szybko przerwana
Poseł PiS Andrzej Adamczyk w Sejmie. Rozmowa z TVP została szybko przerwana
Źródło zdjęć: © WP | Patryk Michalski
Patryk MichalskiRafał Mrowicki

Ekipa TVP Info nagrywała rozmowę z byłym ministrem infrastruktury z Prawa i Sprawiedliwości Andrzejem Adamczykiem. Nagle przerwano nagranie. Operator kamery powiedział politykowi, że nie wiadomo, czy rozmowa zostanie wyemitowana. Scenę utrwalił dziennikarz Wirtualnej Polski Patryk Michalski.

Podczas wywiadu nagrywanego na sejmowej galerii Andrzej Adamczyk porównywał planowane zmiany w mediach publicznych do wprowadzenia stanu wojennego oraz odwołania rządu Jana Olszewskiego w 1992 r. Gdy skończono nagrywać operator kamery poinformował o nagłym telefonie. - Kazali wyłączyć, nie wiadomo, czy pan poleci - powiedział operator do byłego ministra.

- Może do magazynu żeśmy nagrali, do puszki? - pytał polityk PiS.

Równolegle TVP Info przestała nadawać, a serwis internetowy tvp.info zniknął z Internetu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Patryk Michalski próbował zadać pytanie byłemu ministrowi. Polityk PiS wygłosił oświadczenie.

- Ufam, że wszyscy ci, którzy łamią prawo, nie będą na tyle skuteczni, by uniemożliwić swobodne wypowiedzi polityków, których treść i sens byłaby znana widzom, w tym przypadku TVP - powiedział Andrzej Adamczyk.

Zmiany w mediach publicznych

Minister kultury i dziedzictwa narodowego Bartłomiej Sienkiewicz poinformował w środę o odwołaniu szefów Telewizji Polskiej, Polskiego Radia i Polskiej Agencji Prasowej.

Resort przekazał, że decyzja o odwołaniu dotychczasowych władz i powołaniu nowych została podjęta na Walnych Zgromadzeniach Akcjonariuszy przez właściciela Spółek, reprezentowanego przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Dodano, że przysługuje mu "pełna autonomia w zakresie podejmowania takich decyzji".

"Zabezpieczenie wydane przez Trybunał Konstytucyjny Julii Przyłębskiej w dniu 14 grudnia 2023 roku, zgodnie z pisemnym stanowiskiem wydanym przez Prokuratorię Generalną Skarbu Państwa jako organu, który reprezentuje od strony prawnej interesy Skarbu Państwa, jest prawnie bezskuteczne i w żaden sposób nie wiąże ani Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego ani nowych Zarządów czy Rad Nadzorczych Spółek" - głosi komunikat.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
tvptvp.infotvp info
Wybrane dla Ciebie
Węgierska pokusa PiS [OPINIA]
Tomasz P. Terlikowski
Komentarze (978)