Operacja potrwa dłużej
Zdjęcie tomograficzne mózgu operowanych bliźniaczek (PAP)
Już drugą dobę w szpitalu w Singapurze trwa operacja rozdzielenia 29-letnich sióstr syjamskich. Kobiety zrośnięte są głowami.
Operacja planowana pierwotnie na 48 godzin na pewno przedłuży się.
07.07.2003 | aktual.: 08.07.2003 07:00
Iranki Ladan i Lalah Bidżani mają oddzielne mózgi, ale pewną część układu krwionośnego wspólną. I właśnie rozdzielenie układu krwionośnego jest niezmiernie trudne. Z tą trudnością mikrochirurdzy liczyli się od samego początku.
Teraz jednak okazało się, że same mózgi dorosłych kobiet przylegają do siebie bardziej niż przypuszczano i lekarze posuwają się dosłownie milimetr po milimetrze.
Lekarze oceniają szanse na przeżycie każdej z sióstr na 50 procent.
Będziemy żyły jako odrębne osoby, jeśli Bóg tak zechce - powiedziała jedna z sióstr przed operacją. Tuż przed operacją siostry przez wiele godzin czytały Koran. Za pomyślność operacji modlili się również lekarze.
Laden i Lalah były w pełni świadome ryzyka, jakie niesie zabieg. Uprzedzono je, że jednak z nich może nie przeżyć operacji. Może się ona również zakończyć uszkodzeniem mózgów, a w konsekwencji niepełnosprawnością fizyczną lub psychiczną pacjentek.
W singapurskim szpitalu operację prowadzi ponad 100-osobowa ekipa medyczna.