OPEC o wydobyciu ropy w przededniu wojny
Organizacja Państw-Eksporterów Ropy Naftowej (OPEC) omówi we wtorek w Wiedniu sprawę kwot wydobycia tego surowca w razie wojny w Iraku. Jak wynika z doniesień agencyjnych, wśród państw OPEC brak zgody co do strategii organizacji w przypadku wojny.
Część producentów naciska na zwiększenie bądź nawet całkowite zniesienie kwot, podczas gdy inne kraje, a także kierownictwo OPEC, dążą do utrzymania wyznaczonych limitów wydobycia, twierdząc, że na świecie jest dość ropy.
Na dzień przed wtorkowym spotkaniem w Wiedniu - na szczeblu ministerialnym, saudyjski minister ds. ropy Ali al-Naimi wykluczył jakąkolwiek możliwość zniesienia kwot wydobycia ropy, podkreślając, że nie wymaga tego, jak do tej pory, sytuacja na rynku.
Według agencji Associated Press, wśród członków OPEC przeważa jednak pogląd, że zwiększenie wydobycia może okazać się konieczne, jeśli ewentualne działania wojenne doprowadziłyby do wstrzymania eksportu ropy z Iraku. Eksport ten wynosi dwa miliony baryłek ropy dziennie.
OPEC uczyni wszystko, by nie dopuścić do kłopotów na światowym rynku naftowym - zapewnił we wtorek rano przewodniczący Organizacji Abdullah bin Hamad al-Attiyah. Dodał, że w razie wojny kraje OPEC mogą zasadniczo zwiększyć produkcję, a nawet całkowicie zawiesić kwoty wydobycia".
Dotychczas OPEC oficjalnie wykluczała możliwość zwiększenia łącznego wydobycia ropy w krajach członkowskich ponad obowiązujący obecnie limit 24,5 mln baryłek dziennie.
Zdaniem ekspertów, cytowanych przez agencję Associated Press, kraje naftowe faktycznie nie są w stanie obecnie znacznie zwiększyć wydobycia i tym samym powstrzymać wzrost cen ropy na światowych rynkach. W praktyce oznacza to - pisze agencja - że USA, a także inne kraje importujące ropę, będą musiały przede wszystkim polegać na swych strategicznych rezerwach paliwowych, szacowanych ogółem na cztery miliardy baryłek ropy.
Rząd USA intensywnie zabiega w OPEC o zwiększenie kwot wydobycia w razie wojny, argumentując, że interwencja w Iraku oznaczałaby nie tylko blokadę irackiego eksportu, ale również np. wstrzymanie eksploatacji szybów w Kuwejcie.
W wiedeńskiej sesji OPEC ma uczestniczyć amerykański minister energetyki Spencer Abraham. Zapowiedziano już, że we wtorek spotka się oddzielnie z kilkoma ministrami, biorącymi udział w sesji.
W Nowym Jorku w poniedziałek płacono za baryłkę ropy 37,24 dol. W Londynie cena utrzymywała się na poziomie 33,69 dol. (mk)