ONZ chce sprawdzić, czy Jugendamty stoją ponad prawem
Jugendamty to instytucja "niebędąca
przedmiotem jakiegokolwiek efektywnego nadzoru, często
przekraczająca swe kompetencje, nie będąc za to karana" - napisano
w podsumowaniu Biura Wysokiego Komisarza ONZ w sprawie
przestrzegania praw człowieka w Niemczech, do którego dotarła
"Rzeczpospolita".
W dokumencie napisano też, że ta sytuacja nie służy zagwarantowaniu dzieciom ich praw oraz że trzeba wypracować system monitorowania Jugendamtów i przedstawiać europejskiemu komisarzowi praw człowieka przynajmniej raz w roku.
Jugendamt to niemiecki urząd ds. młodzieży, oskarżany o dyskryminację przez polskich, francuskich, belgijskich, włoskich, brytyjskich i amerykańskich rodziców z małżeństw mieszanych o zatrzymywanie dzieci z takich związków w Niemczech.