Lepkie ręce prezydenta
Nie tylko premier Donald Tusk czuje szczególną sympatię do krajów Ameryki Południowej. Z oficjalną wizytą do Chile wybrał się również prezydent naszych południowych sąsiadów Vaclav Klaus. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego gdyby nie fakt, że czeski prezydent podczas wspólnej konferencji prasowej z prezydentem Chile Sebastianem Pinerą... ukradł pióro. Chilijscy gospodarze zapewnili, że gość miał prawo zabrać pióro, jednak sposób w jaki to uczynił, budzi pewne wątpliwości.