Kompletny chaos po upadku reżimu w Libii
Destabilizację wewnętrzną Libii (od upadku w 2011 roku reżimu rządzącego ponad 40 lat pułkownika Muammara Kaddafiego) wykorzystali radykałowie z tzw. Państwa Islamskiego. Rok temu ujawnili swoją obecność w 130-tysięcznym mieście Syrta. Od tamtej pory IS przejęło kontrolę nad kilkoma pobliskimi miastami, gdzie znajdują się złoża ropy naftowej.
Ansar al-Sharia, czyli Zwolennicy Prawa Koranicznego, to kilka radykalnych ugrupowań bojowych, które szczególną aktywnością w ostatnich latach wykazało się właśnie w Libii i w Jemenie.
Najbardziej spektakularną akcją przeprowadzoną przez organizacje był zamach na amerykański konsulat w libijskim Bengazi. 12 września 2012 roku w ataku rakietowym zginęło czterech Amerykanów (w tym ambasador J. Christopher Stevens).