Oni też chcą zniszczyć cywilizację Zachodu
Dżihadyści w Afryce coraz groźniejsi
Rzeź koło kolebki Boko Haram - zdjęcia
Ponad 60 osób zginęło w dwóch samobójczych zamachach bombowych, do których doszło w ubiegłym tygodniu na północy Nigerii. Dokonano ich na terenie obozu dla uchodźców uciekających przed działaniami dżihadystów z Boko Haram. Znajduje się on w odległości ok. 85 km od stolicy stanu Borno, miasta Maiduguri, które jest uznawane za centrum działalności dżihadystów z tej organizacji.
Zamachy samobójcze przeprowadziły dwie kobiety. Po przedostaniu się do obozu zdetonowały materiały wybuchowe. Dżihadyści z tej organizacji często wykorzystują kobiety do przeprowadzania zamachów bombowych.
Bojownicy z Boko Haram, organizacji podległej Państwu Islamskiemu, są ostatnio niezwykle aktywni. 31 stycznia w ataku przeprowadzonym przez nich w Maiduguri, stolicy stanu Borno, zginęło co najmniej 80 osób. Dżihadyści w Afryce są coraz groźniejsi. Oto kilka przykładów.
(WP, TVN24, PAP, oprac.: mg)
Już ponad 20 tysięcy ofiar Boko Haram
Celem założonej w 2002 roku organizacji Boko Haram była początkowo walka z zachodnią edukacją.
W 2009 roku Boko Haram rozpoczęła akcję zbrojną na rzecz przekształcenia Nigerii lub przynajmniej jej części w muzułmańskie państwo wyznaniowe, w którym obowiązywałoby prawo szariatu.
Szacuje się, że w wyniku islamistycznej rebelii w tym jednym z najludniejszych krajów Afryki (blisko 170 mln ludności) zginęło ponad 20 tysięcy osób. 2,5 miliona musiało opuścić swoje domy.
Kompletny chaos po upadku reżimu w Libii
Destabilizację wewnętrzną Libii (od upadku w 2011 roku reżimu rządzącego ponad 40 lat pułkownika Muammara Kaddafiego) wykorzystali radykałowie z tzw. Państwa Islamskiego. Rok temu ujawnili swoją obecność w 130-tysięcznym mieście Syrta. Od tamtej pory IS przejęło kontrolę nad kilkoma pobliskimi miastami, gdzie znajdują się złoża ropy naftowej.
Ansar al-Sharia, czyli Zwolennicy Prawa Koranicznego, to kilka radykalnych ugrupowań bojowych, które szczególną aktywnością w ostatnich latach wykazało się właśnie w Libii i w Jemenie.
Najbardziej spektakularną akcją przeprowadzoną przez organizacje był zamach na amerykański konsulat w libijskim Bengazi. 12 września 2012 roku w ataku rakietowym zginęło czterech Amerykanów (w tym ambasador J. Christopher Stevens).
Islamiści z Al-Szabab
Somalijscy dżihadyści wzięli sobie za cel wprowadzenie w kraju prawa szariatu i ustanowienie kalifatu. Wystąpili przeciwko rządowi i dość łatwo przejęli władzę nad centralną i południową częścią kraju.
Wprawdzie w ostatnich latach wpływy organizacji zaczęły słabnąć, ale islamiści Al-Szabab wciąż są groźni. Wiosną 2015 roku zaatakowali kampus uniwersytecki w kenijskim mieście Garissa. Po wtargnięciu do jednego z akademików dokonywali egzekucji wyłącznie na chrześcijanach. Zginęło około 150 osób.
Jesienią z kolei uderzyli na hotel Sahafi w stolicy Somalii, Mogadiszu (na zdjęciu), zabijając kilkanaście osób.
Koniec z rajdem Paryż-Dakar
Al-Kaida Islamskiego Maghrebu (AQIM) to działająca w Afryce Północnej filia organizacji. Grupa wywodzi się z Salafickiej Grupy Modlitwy i Walki, która po zakończeniu wojny domowej w Algierii wypowiedziała wojnę rządowi w Algierze i dawnym towarzyszom broni, którzy poparli władze centralne.
W 2007 roku połączyli się z al-Kaidą, która zapewniła im finansowe i logistyczne wsparcie.
Organizacja przeprowadzała liczne ataki i porwania, co doprowadziło do przeniesienia w 2008 roku słynnego rajdu Paryż-Dakar z terenów afrykańskich do Ameryki Południowej.
17 stycznia 29 osób, w większości cudzoziemców, zginęło w ataku dżihadystów z AQIM na hotel i kawiarnię w Wagadugu, stolicy Burkina Faso (na zdjęciu).
Uznają zwierzchność Państwa Islamskiego
W ostatnich kilkunastu miesiącach widać rosnącą aktywność fundamentalistycznych bojówek w Egipcie. W kwietniu ubiegłego roku dochodziło do ataków przeprowadzonych przez ugrupowanie Prowincja Synaj (uznaje zwierzchność IS).
30 października 224 osoby, czyli wszyscy pasażerowie i członkowie załogi, zginęły w katastrofie rosyjskiego samolotu airbus A321, który rozbił się na półwyspie Synaj (na zdjęciu). Byli to głównie rosyjscy turyści wracający z wakacji w Szarm el-Szejk nad Morzem Czerwonym.
Zaraz po katastrofie do zestrzelenia samolotu przyznała się egipska filia tzw. Państwa Islamskiego. Miał to być odwet za rosyjskie naloty w Syrii.
"Wrogowie świata islamskiego"
Al-Kaida Półwyspu Arabskiego (AQAP) to organizacja powstała w 2009 roku po połączeniu jemeńskiej i saudyjskiej filii Al-Kaidy. Na celowniku ugrupowania znaleźli się "wrogowie świata islamskiego", czyli przede wszystkim Amerykanie.
AQAP przeprowadzała ataki jeszcze przed oficjalnym powołaniem. Już w 2000 roku terroryści z tej organizacji zaatakowali amerykański okręt USS Cole, zabijając 17 marynarzy.
W 2004 grupa porwała i ścięła w okolicach Rijadu obywatela USA. Cztery lata później przeprowadziła zamach bombowy na ambasadę USA w Sanie.
Dżihadyści z AQAP wykorzystali w 2015 roku chaos w czasie wojny domowej w Jemenie dla odbudowania swoich wpływów i przejęli kontrolę nad szeregiem miast w środkowej części kraju.