"Piękny Maryjan"
Marian Krzaklewski z polityki wycofał się w 2002 roku. Jako kandydat na europosła ponownie próbował zaistnieć w siedem lat później, podczas wyborów do Parlamentu Europejskiego. Bez powodzenia kandydował wtedy z listy Platformy Obywatelskiej na Podkarpaciu - bastionie PiS. Miał być czarnym koniem Platformy (w tym regionie Krzaklewski zawsze uzyskiwał dobre wyniki, szczególnie w swojej rodzinnej Kolbuszowej), okazał się jednak jej wielkim przegranym.
Działalność polityczna Krzaklewskiego nabrała rozmachu po tym, jak w 1991 roku zastąpił Lecha Wałęsę na stanowisku przewodniczącego NSZZ "Solidarność". Jego kontrkandydatami byli wtedy Lech Kaczyński i Bogdan Borusewicz. Przy nich działalność opozycyjna Krzaklewskiego wypadała blado - w 1984 roku spędził w więzieniu dwa miesiące za roznoszenie opozycyjnej prasy. Jednak mało znany kandydat z Dolnego Śląska wygrał dzięki poparciu szarych działaczy, którym obiecał, że zajmie się działalnością w zakładach pracy. Wcześniej Krzaklewski pracował w PAN i jako adiunkt na Politechnice Śląskiej, na tej uczelni zrobił też doktorat.
Na polityczne salony wkroczył ostro - w 1993 roku przekonał posłów z "Solidarności" do poparcia wotum nieufności dla rządu Hanny Suchockiej. Trzy lata później został ojcem AWS - w tej koalicji zjednoczył czterdzieści skłóconych ze sobą prawicowych ugrupowań. Czynnikiem spajającym była m.in. wspólna walka z projektem konstytucji, który Krzaklewski porównał do "nawały bolszewickiej z 1920r.", a jej zwolenników nazwał uczestnikami Targowicy. Przed referendum konstytucyjnym Krzaklewski apelował też o "intronizację Chrystusa Króla A.D. 1997".
Po wygranych przez AWS wyborach z 1997 roku Krzaklewski niespodziewanie oddał stanowisko premiera Jerzemu Buzkowi, choć, jak wtedy mawiano, nadal "kierował rządem z tylnego siedzenia". Krzaklewski nie zrezygnował jednak z funkcji przewodniczącego klubu parlamentarnego AWS. Jego przeciwnicy oskarżali go o narcyzm, a przez charakterystyczny sposób pozowania do zdjęć, w którym przypominał Mussoliniego, zyskał przydomek Duce. Do wyglądu zewnętrznego przewodniczącego AWS nawiązywała też jedna z przyśpiewek, nucona podczas kampanii prezydenckiej z 2000 roku: "Marian Krzaklewski to nasz kandydat, piękny Maryjan, mądry Maryjan". Jednak ani ta piosenka, ani charakterystyczne hasło: "Krzak-tak"; nie zapewniły Krzaklewskiemu zwycięstwa. Z wynikiem 15,57% był trzeci - za Aleksandrem Kwaśniewskim i Andrzejem Olechowskim. W 2002 roku Krzaklewski przegrał też wybory na przewodniczącego "Solidarności", jednak pozostał członkiem Komisji Krajowej Związku. Nadal działa też w Europejskim Komitecie Ekonomiczno-Społecznym,
organie doradczym Unii Europejskiej. Zna cztery języki: angielski, francuski, włoski i rosyjski.