Olejniczak: chcę zostać kumplem warszawiaków
Wojciech Olejniczak, europoseł i kandydat SLD na prezydenta Warszawy w rozmowie z "Polską" powiedział, że zamierza naprawić stolicę: "zbyt wiele rzeczy tu nie działa". Zapowiedział także, że chce zostać kumplem warszawiaków.
Olejniczak zapytany przez gazetę, czy kandydowanie o fotel prezydenta stolicy jest ucieczką od wielkiej polityki, powiedział, że nie. Jak twierdzi jest zaangażowany w wielką politykę i myśli kategoriami codziennego życia.
Pytany czy jako nierodowity warszawiak ma szansę w wyborach, odpowiedział, że w Warszawie mieszka od 16 lat. Podkreślił, że wybitny prezydent Warszawy Stefan Starzyński, podobnie jak Olejniczak, też był łowiczaninem.
Europoseł SLD uważa, że jest kilka spraw, które trzeba zmienić i które bardzo doskwierają mieszkańcom stolicy. W jego wizji Warszawa to miasto bardzo nowoczesne. - Chciałbym, żeby po czterech latach mojej prezydentury mieszkańcy mogli powiedzieć: Tak, jestem dumny, że mieszkam w Warszawie, i nie zamienię tego miasta na żadne inne - mówił.
Jak zauważył kwestia rozwoju komunikacji publicznej jest ciągle nierozwiązana. Wytyka także duże braki w edukacji, czyli zbyt małą liczbę żłobków i przedszkoli.
- Chcę być kumplem warszawiaków. Chcę być z nimi na stadionie i na innych ważnych wydarzeniach, na premierach, w teatrze, w kinie. Chcę z nimi spędzać czas - zakończył.
Polecamy w internetowym wydaniu Polska The Times