Okrutna zbrodnia na 10‑letniej Kristinie. Pomówiono przypadkowego mężczyznę
Ma takie same inicjały jak 22-latek, który usłyszał zarzuty ws. morderstwa 10-letniej Kristiny z Mrowic. To wystarczyło, by jego zdjęcie pojawiło się w mediach społecznościowych. To, że on odpowiada za zbrodnię, zasugerowało biuro detektywistyczne. Ostatecznie skasowało post i przyznało, że emocje wzięły górę.
Po sieci krążą zdjęcia podejrzanego o morderstwo 10-letniej Kristiny 22-letniego Jakuba A. Fotografie z niezakrytą twarzą udostępniają internauci. Według prokuratury to przestępstwo. Zapowiedziała, że zajmie się sprawą. To jednak nie wszystko. Pokazano też wizerunek innego mężczyzny. On ze sprawą nie ma nic wspólnego. Z Jakubem A. łączą go jedynie takie same inicjały.
Larum podnieśli użytkownicy Wykopu. "W zeszły czwartek w okolicy zaginęła 10-letnia dziewczynka. Niestety została odnaleziona zamordowana. Wyobraźcie sobie, że jakiś pseudo-detektyw wrzucił na Facebooka posta ze zdjęciem profilowym mojego kumpla, twierdząc, że to poszukiwany" - napisał jeden z internautów.
Po jego wpisie swoje oburzenie masowo wyrażali też inni. Dali temu wyraz w liczbie tzw. wykopów (3591 na godz. 15) i komentarzach. "Liczcie się z konsekwencjami", "Za pomówienie też się idzie do więzienia", "Powinniście usunąć to zdjęcie, zanim zniszczycie niewinnej osobie życie" - to tylko niektóre z opinii.
"Emocje są złym doradcą"
Po fali krytyki biuro wydało oświadczenie. Podkreśliło, że "jeden z administratorów opublikował omyłkowo zdjęcie osoby niezwiązanej w żaden sposób ze sprawą brutalnie zamordowanej Kristiny z Mrowin". Przyznało, że popełniło błąd, "działając w pośpiechu i zbyt emocjonalnie". Zdjęcie usunięto z profilu.
Biuro zapewniło, że, jako odpowiedzialne za sytuację, "wyciągnęło już pierwsze konsekwencje wobec administratora swojej strony". "Zapewniamy, że w przyszłości zwrócimy szczególną uwagę na publikowane treści" - czytamy w oświadczeniu.
Ponadto, biuro zwróciło uwagę, że "nie można pozwolić, by przez błąd człowieka ucierpiał inny człowiek", ale jednocześnie "tylko ten nie popełnia błędów, kto nic nie robi". "Nie mogliśmy siedzieć bezczynnie, mając z całą Polską jeden wspólny cel - doprowadzić do ujęcia sprawcy brutalnego mordu na 10-letniej Kristinie" - zaznaczyło.
Zaapelowało, by internauci uważnie czytali wpisy, bo "znak zapytania to nie to samo co wykrzyknik". Oni zaś zarzucili detektywom, że zależy im tylko na sensacji.
Użytkownik Wykopu, który poinformował o pomówieniu, napisał, że poszkodowany zgłosił sprawę policji. Ta zaś nie odpowiedziała na nasze pytanie, czy zawiadomienie wpłynęło.
Kulisy sprawy
10-letnia Kristina zaginęła w czwartek, wracała ze szkoły do domu. Szybko rozpoczęły się poszukiwania dziewczynki. Wieczorem w lesie znaleziono jej ciało.
Kristina zmarła z powodu "licznych ran kłutych klatki piersiowej i szyi". Zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem usłyszał 22-latek. Według informacji dziennikarza WP Sylwestra Ruszkiewicza sprawcą kierowała zazdrość.
Mężczyzna usłyszał też drugi zarzut: podżegania innej osoby do udziału w zabójstwie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl