Okradli Watykan. Papież ujawnia

- Dobra Watykanu zostały przywłaszczone przez niektórych duchownych i fałszywych przyjaciół Kościoła - stwierdził papież Franciszek w wypowiedzi na łamach książki "Pasterz", ukazującej się wkrótce w jego ojczystej Argentynie. Wskazał też, że państwo musi być świeckie.

Okradli Watykan. Papież ujawnia
Okradli Watykan. Papież ujawnia
Źródło zdjęć: © PAP | GIUSEPPE LAMI
Radosław Opas

26.02.2023 | aktual.: 26.02.2023 15:48

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

We fragmencie książki, przytoczonym przez Ansę, papież oświadczył: "Kościół jest grzesznikiem, jak mówił święty Augustyn. Zdecydowana większość jego członków jest zdrowa, ale nie można zaprzeczyć, że niektórzy ludzie Kościoła i wielu, powiedziałbym, jego fałszywych przyjaciół, przywłaszczyło sobie niesłusznie dziedzictwo ruchome i nieruchomości nie Watykanu, ale wiernych".

- To my wykryliśmy podejrzany zakup nieruchomości w Londynie - podkreślił Franciszek. Tak odniósł się do sprawy luksusowego budynku w centrum brytyjskiej stolicy, kupionego za ponad 300 milionów euro w 2014 roku. Ta inwestycja Sekretariatu Stanu zakończyła się w trybunale w Watykanie, gdzie trwa proces w sprawie tej transakcji.

Papież zaznaczył, że fakt jej wykrycia oznacza, że "dzisiaj administracja watykańska ma środki, by wyjaśnić niedobre rzeczy, jakie dzieją się wewnątrz". - Ale przyznaję, że uporządkowanie wszystkiego nie było łatwe i jest zawsze możliwość, że pojawi się jakaś nowa szkodliwa sprawa - zastrzegł.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz też: Łukaszenka balansuje na linii. "Liczy na to, że era Putina się skończy"

Papież: państwo musi być świeckie

Papież powiedział również: - Tak, uprawiam politykę. Bo każdy musi ją uprawiać. Lud chrześcijański musi to robić.

- Kiedy czytamy to, co powiedział Jezus, widzimy, że był zaangażowany w politykę. A czym jest polityka? To styl życia dla polis, dla miasta. To, czym ja się nie zajmuję i czego nie powinien robić Kościół, to polityka partyjna. Ale Ewangelia ma wymiar polityczny, jakim jest nawrócenie mentalności społecznej, także religijnej osób - zaznaczył Franciszek.

Odnosząc się do relacji państwo-Kościół ocenił: - Państwo musi być świeckie, bo kraje wyznaniowe źle kończą. Sprzężenie: Kościół-państwo nie działa.

- Bronię świeckości państwa, ale nie laicyzmu, który na przykład nie dopuszcza wizerunków religijnych w przestrzeni publicznej - wskazał Franciszek.

Franciszek przyznał, że ma świadomość tego, iż jego pontyfikat w dużej części zostanie oceniony na podstawie tego, jak poradził sobie z plagą pedofilii w Kościele.

Książka, którą napisali watykaniści Francesca Ambrogetti i Sergio Rubin, ukaże się tuż przed 10. rocznicą wyboru Franciszka, przypadającą 13 marca.

Źródło: PAP

Komentarze (291)