PolskaOkęcie szykuje się na przyjęcie delegacji z zagranicy

Okęcie szykuje się na przyjęcie delegacji z zagranicy

Największe polskie lotnisko im. F. Chopina na warszawskim Okęciu przygotowuje się do przyjęcia zagranicznych delegacji państwowych, przybywających na uroczystości pogrzebowe ofiar katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem.

15.04.2010 | aktual.: 15.04.2010 17:38

Na Okęciu powołany został specjalny zespół, który we współpracy ze służbami działającymi w porcie lotniczym, a także z portem w Krakowie i jednostką wojskową na terenie warszawskiego lotniska, opracowuje dokładny plan działania w tych dniach. - Jesteśmy przygotowani na przyjęcie ponad stu samolotów z oficjalnymi delegacjami - powiedział rzecznik warszawskiego lotniska Kamil Wnuk. Port może obsłużyć najważniejszych gości nie tylko sobotę, ale również w niedzielę, gdyby z jakichś przyczyn samoloty udające się do Krakowa nie mogły tam wylądować.

Jak poinformował Wnuk, pierwsze sobotnie samoloty z delegacjami mogą wylądować już o godz. 7 rano. - W tej chwili nie znamy jeszcze listy z delegacjami, które będą u nas lądować. Spodziewamy się otrzymać ją w piątek - dodał. Wnuk zaznaczył, że rozważany jest każdy wariant. Jeden z nich zakłada, że samoloty z VIP-ami mogą w niedzielę lądować w Krakowie, a następnie, gdy wysiądą z nich członkowie delegacji, odlecą na inne lotniska, m.in. do Warszawy, skąd powrócą po zakończeniu uroczystości.

Rzecznik wyjaśnił, że samoloty z VIP-ami będą lądowały na jednej z dwóch dróg startowych, a następnie zjeżdżały na płytę jednostki wojskowej na terenie warszawskiego lotniska. Pasażerowie będą przechodzili przez terminal wojskowy. - Ruch pasażerski w żaden sposób nie powinien zostać zakłócony, ponieważ delegacje nie będą przechodziły przez lotnisko cywilne - zaznaczył Wnuk.

Port nie przewiduje również zmian w rozkładzie lotów pasażerskich. Zgodnie z założeniami, samoloty pasażerskie mają przylatywać i odlatywać zgodnie z planem. Jak powiedział rzecznik, przy zachowaniu regularnego ruchu lotnisko może przyjąć 35 dodatkowych maszyn, które będą później czekać na płytach postojowych.

- W ciągu godziny jesteśmy w stanie przyjąć w sumie 45 samolotów, co oznacza, że samoloty mogą lądować mniej więcej co 2-3 minuty. W trakcie weekendu ruch jest mniejszy o 30 proc. w porównaniu w tygodniem - powiedział Wnuk.

Lotnisko w Warszawie oddalone jest ok. 300 km od lotniska w podkrakowskich Balicach. Ma dwa pasy startowe: dłuższy mierzy 3600 m, a krótszy 2300 m. Port może przyjmować maszyny wszystkich typów, także wielkie samoloty transportowe oraz używane do lotów transatlantyckich. Można na nim lądować nawet podczas gęstej mgły lub śnieżycy na obu drogach startowych. Każda z dróg startowych wyposażona jest w system ILS. W niedzielę od rana zamknięte będzie lotnisko w podkrakowskich Balicach. Właśnie wtedy przylatywać tam będą światowi przywódcy, którzy wezmą udział w uroczystościach pogrzebowych Lecha Kaczyńskiego. Jak dotąd wiadomo, że na Balicach ma wylądować około 80 samolotów rządowych. Wśród nich będzie Air Force One Baracka Obamy oraz samoloty Nicolasa Sarkozy, Dmitrija Miedwiediewa czy Shimona Peresa. Jak mówi wojewoda małopolski Stanisław Kracik, przyloty vip-ów spowodowały, że nie da się równocześnie utrzymać płynnego ruchu pasażerskiego.

- Jeżeli ląduje samolot prezydenta Stanów Zjednoczonych, to on nie ląduje sam. Przed nim ląduje jeszcze kilkanaście innych. Podobnie jest z samolotem prezydenta Rosji. Są to najwyższe standardy bezpieczeństwa. W związku z tym będą wyłączone strefy powietrzne i jest oczywiste, że lotnisko będzie z ruchu pasażerskiego wyłączone - dodał Kracik.

Lotnisko w Balicach będzie zamknięte w niedzielę między 5.00 a 12.00 i prawdopodobnie również wieczorem, gdy uczestnicy uroczystości pogrzebowych będą odlatywać z Krakowa. Na Balicach nie ma miejsc postojowych dla 80 samolotów dlatego część maszyn, która rano przywiezie gości, poleci na lotniska do Katowic, Pragi czy Bratysławy i tam będzie czekać na zakończenie uroczystości. Maszyny gości nieco niższej rangi wylądują z kolei w Katowicach-Pyrzowicach, a tam zostaną podstawione samochody.

- PLL LOT uruchomi w niedzielę dodatkowy rejs z Warszawy do Krakowa na uroczystości pogrzebowe Marii i Lecha Kaczyńskich - powiedział rzecznik przewoźnika Jacek Balcer. - Dodatkowy Boeing 767 w niedzielę rano odleci z warszawskiego lotniska Chopina na krakowskie lotnisko. Samolot, który może zabrać 160 osób, wróci z pasażerami do stolicy po zakończeniu uroczystości pogrzebowych - powiedział Balcer. - Chcemy zapewnić transport wszystkim pragnącym wziąć udział w uroczystościach żałobnych i pogrzebowych pary prezydenckiej - podkreślił rzecznik. Zgodnie z rozkładem, przewoźnik w niedzielę oferuje sześć rejsów z Warszawy do Krakowa, tyle samo w sobotę. Jednym samolotem może polecieć średnio 70 osób.

Według informacji rzecznika, na rejsy te zostały już tylko pojedyncze bilety. Dodał, że w środę sprzedano najwięcej biletów na wieczorne sobotnie połączenia oraz na niedzielne. Najbliżej położonym lotniskiem w okolicach Krakowa jest port w Katowicach. Przewoźnik lata tam z Warszawy cztery razy dziennie.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)