Ojciec Tadeusz Rydzyk wezwał sympatyków do wpłat. "Podczas pandemii trudniej się żyje"
Ojciec Tadeusz Rydzyk oraz dyrektor finansowa Lidia Kochanowicz-Mańk ponownie zaapelowali do sympatyków dzieł toruńskiego redemptorysty o wpłaty 1 proc. z podatku PIT na rzecz Fundacji Nasza Przyszłość. Z małych kwot przekazywanych najczęściej przez emerytów i rencistów fundacja zebrała poprzednio 4,9 mln zł.
"Niemal wszystkim podczas pandemii żyje się trudniej, także Radio Maryja i TV Trwam mają problemy, trudniej jest te dzieła utrzymać. Tym bardziej prosimy, by nie lekceważyć możliwości przekazania 1 proc. podatku na rzecz naszej fundacji" - to cytat z komunikatu ojca Tadeusza Rydzyka, który zwrócił się do sympatyków o kierowanie wpłat 1 proc. PIT na Fundację Nasza Przyszłość. Duchowny jest jej założycielem i szefem rady.
Z kolei Lidia Kochanowicz-Mańk, dyrektor finansowy i współpracownik ojca Rydzyka w specjalnej audycji poinstruowała słuchaczy Radia Maryja, jak mają oni wypełniać swój PIT. Należy zaznaczyć specjalną rubrykę w deklaracji, która pozwoli fundacji na uzyskanie od urzędów skarbowych informacji o darczyńcy. To dlatego, jak zaznacza Kochanowicz-Mank, że w przeszłości zdarzały nieporozumienia z fiskusem.
- Osoby, które przekazują nam 1 proc., w większości zaznaczają ten kwadrat. Mogą potem zadzwonić do nas i sprawdzić, czy 1 proc. został przekazany. Zdarzało się w poprzednich latach, że 1 proc. nie był nam przekazany, nie mogliśmy odnaleźć darczyńcy i musieliśmy interweniować w urzędzie skarbowym - podkreśliła w rozmowie z Radiem Maryja.
1 proc. dla fundacji o.Rydzyka. Ile osób może wpłacać?
Fundacja Nasza Przyszłość jest mniej znana i zasobna niż Fundacja Lux Veritatis, będąca właścicielem m.in. TV Trwam, Radia Maryja czy geotermii w Toruniu. Posiada jednak status organizacji pożytku publicznego, co pozwala jej czerpać dochody właśnie z odpisów podatku. Rok temu zebrano 4,9 mln zł, co dało 22. miejsce w rankingu przychodów OPP Ministerstwa Finansów.
Oszacowaliśmy, że na taki przychód musiało się złożyć nie mniej niż 250 tys. podatników. 1 proc. podatku PIT od przeciętnej emerytury (seniorzy to największa grupa sympatyków o. Rydzyka) to około 20 zł.
ZOBACZ TAKŻE: Krzysztof Śmiszek na celowniku TVP Info. "Wracają do tego, co najgorsze"
Co finansuje Fundacja Nasza Przyszłość?
Sam o. Tadeusz Rydzyk wylicza: - Współfinansujemy badania naukowe Instytutu Pamięć i Tożsamość. Na ukończeniu jest już drugi profesjonalny film, tym razem "Nędzarz i Madame". Organizujemy koncerty religijno-patriotyczne dla dzieci i młodzieży, a także animujemy współpracę młodzieży z różnymi domami seniorów. Możliwe są letnie staże i praktyki studentów Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej. Wydaliśmy i rozdaliśmy bezpłatnie kilkaset tysięcy książek pomagających w formacji dzieci i młodzieży - wyjaśnił.
Sprawdziliśmy, że w ostatnim sprawozdaniu fundacja poinformowała o wydaniu 6,4 mln zł na wydarzenia związane z "pielęgnowaniem polskości". 3,4 mln złotych wyniósł zaś koszt projektów edukacyjnych skierowanych do młodzieży oraz stypendia dla studentów i doktorantów Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej. Ponad 900 tys. to z kolei wartość pomocy charytatywnej udzielonej przez fundację osobom ubogim.
Fundacja Nasza Przyszłość wydała i promuje dwie ważne publikacje. Książka pt. "Pedofilią w Kościół. Oblicza kłamstwa" odnosi się do sprawy pedofilii wśród katolickiego duchowieństwa.
Jej autorzy zakładają, iż problem ten jest wytworem medialnym, w rzeczywistości nieistniejącym. "W porównaniu z innymi środowiskami liczba księży skazanych za wykorzystywanie seksualne nieletnich jest mikroskopijna. Dotyczy zaledwie ułamka procenta ogółu duchowieństwa i jest zdecydowanie mniejsza od liczby przestępców tego typu w innych grupach społecznych" - przekonują jej autorzy.
Z kolei książka pt. "Prawda i imperium ojca Ryzyka" wyjaśnia wszystkie przypisywane redemptoryście w mediach kontrowersje. Jak opisuje autor, o. Rydzyk nie posiada majątku. Wartość mają jedynie "dzieła", które stworzył. Te jednak należą do zakonu redemptorystów lub stworzonej przez o. Rydzyka fundacji Lux Veritatis. Ojciec Rydzyk nie pobiera pensji za swoją pracę.