"Śmierć" ojca Putina. Tego nie mogli ukryć
Pracownicy propagandowej telewizji Kremla za daleko zapędzili się w wychwalaniu Putina. Z reportażu stacji Rossija 1 wynikało, że ojciec dyktatora miał być bohaterem, który zginął w walce podczas II wojny światowej. Problem w tym, że miało się to stać... 10 lat przed urodzinami Putina.
Materiał o "ludobójstwie na narodzie radzieckim dokonanym przez nazistów i ich pomocników podczas wielkiej wojny ojczyźnianej" (jak Rosjanie nazywają część II wojny światowej) został wyemitowany w państwowej telewizji z okazji rocznicy procesów norymberskich.
Rosjanie przesadzili w wychwalaniu Putina
Widzowie wieczornego pasma mogli usłyszeć o nowym raporcie na temat zbrodni Niemców. Jednak w pewnym momencie zobaczyli także zdjęcia Putina poprzedzone zaskakującym komunikatem: "O zbrodniach mówił także prezydent Władimir Putin, którego ojciec zginął na przyczółku Newy, przełamując linię oblężenia wroga".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Słowa były zaskakująco, bo według rosyjskich propagandystów ojciec Putina miał zginąć podczas przerwania oblężenia Leningradu, czyli ponad dekadę przed tym niż urodził się dyktator z Kremla - zauważa theins.ru.
Wpadka propagandy Kremla
Na wpadkę Rossija 1 natychmiast zareagowali w mediach społecznościowych dziennikarze serwisu SOTA. Przypomnieli, że - oficjalnej wersji życiorysu Putina - urodził się on w 1952 roku i przywołali uzasadnienie przyznania medalu "Za zasługi bojowe" dla ojca przywódcy Rosji Władimira Spiridonowicza Putina.
Zgodnie z tym dekretem medal "otrzymał za ciężką ranę odłamkową lewej nogi 17 listopada 1941 roku na przyczółku Newy". W rzeczywistości zmarł zaś w 1999 roku.
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie klikając TUTAJ
Po nagłośnieniu tej wpadki Rossija1 usunęła z wersji materiału zamieszczonego na stronie internetowej zdanie o śmierci Władimira Putina seniora. W wersjach emitowanych z kolei na antenie w ramach powtórki, wprost mowa jest już o ciężkiej ranie, a nie - o śmierci podczas walk z Niemcami.
Nie ma doniesień o tym, jak na pomyłkę dotyczącą ojca zareagował sam Putin oraz czy autora materiału spotkała jakaś kara.
Wiele informacji traktujących o rzekomych atakach i agresji ze strony ukraińskiej, które podają rosyjskie media, prawdopodobnie nie jest prawdziwych. Takie doniesienia mogą być elementem wojny informacyjnej ze strony Federacji Rosyjskiej.