Pranksterzy z Rosji "wkręcili" prezydenta Dudę. Lawina komentarzy w sieci
Rosyjscy pranksterzy Aleksiej Stoljarow i Wladimir Kuzniecow (znanio jako Lexus i Vovan) pochwalili się we wtorek, że "wkręcili" prezydenta Andrzeja Dudę. Informacja o tym żarcie szybko obiegła sieć. Większość komentatorów zastanawia się, gdzie były służby, które powinny zapobiegać takim sytuacjom.
Rosyjscy pranksterzy zadzwonili do prezydenta Dudy tydzień temu, w nocy z wtorku na środę, po eksplozji rakiety w Przewodowie. Duda rozmawiał tego wieczoru m.in. z z prezydentem USA Joe Bidenem, z sekretarzem generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem, a także z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim, premierem Wielkiej Brytanii Rishim Sunakiem oraz kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem.
Oświadczenie kancelarii
Kancelaria prezydenta wydała w tej sprawie oświadczenie: "Po eksplozji rakiety w Przewodowie, w czasie trwających łączeń z głowami państw i szefów rządów doszło do połączenia z osobą podającą się za Prezydenta Francji Emanuela Macrona" - czytamy we wpisie na Twitterze.
"W trakcie połączenia Prezydent Andrzej Duda zorientował się po nietypowym sposobie prowadzenia rozmowy przez rozmówcę, że mogło dojść do próby oszustwa i zakończył rozmowę. Po tym połączeniu KPRP niezwłocznie podjęła we współpracy z odpowiednimi służbami działania wyjaśniające" - zapewniono.
Zanim jednak kancelaria opublikowała to oświadczenie, w sieci już zaroiło się od komentarzy.
"Państwo jest w ruinie"
"Służby Prezydenta RP na które płacimy setki milionów dopuszczają do tego, że jacyś oszuści podający się za Prezydenta Francji uzyskują od PAD pełne sprawozdanie z rozmów pomiędzy sojusznikami. I to w tak zapalnym momencie. Nasze Państwo jest w ruinie" - napisał Roman Giertych.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
"Wstyd i niedowierzanie! Recydywa kancelarii Prezydenta RP, która dopuściła do fałszywej rozmowy głowy państwa z osobą podającą się za Prezydenta Francji! Andrzej Duda ujawnia tajemnice państwowe rosyjskim trollom i zamiast przeprosić od tygodnia, on i kancelaria milczy!" - skomentował ten incydent przewodniczący klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski, przypominając, że ci sami rosyjscy pranksterzy już raz "wkręcili" prezydenta Duda. Wówczas podali się za Sekretarza Generalnego ONZ António Guterresa.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
"Rozmowa z oszustami nie kompromituje akurat Prezydenta, tylko ludzi z jego Kancelarii. Prezydent kompromituje się samodzielnie przy innych okazjach, np. w komentarzu w Polsat News o Donaldzie Tusku i Radzie Bezpieczeństwa Narodowego" - napisała posłanka KO Katarzyna Lubnauer.
"Kompromitacja"
"Kompromitacja systemu bezpieczeństwa i elementarnych procedur weryfikacyjnych. Szef Kancelarii Prezydenta i minister ds. służb specjalnych do dymisji" - ocenił incydent Robert Winnicki z Konfederacji.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
"Służby i pracownicy Kancelarii Prezydenta, którzy mają chronić głowę Państwa, to jakiś ponury żart. I to wszystko podczas tak poważnego incydentu na polskiej granicy" - stwierdził senator Bogdan Klich, były minister obrony narodowej.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
"To nie jest wina Andrzeja Dudy"
Sprawę komentują też dziennikarze. "Prawdę mówiąc, miałem nadzieję, że to jakaś fałszywka, dlatego nic o tym nie pisałem. Ale niestety nie. To jest dramat. Kompromitacja. I ci ludzie będą nas zapewniać, że panują nad sytuacją?" - napisał publicysta Łukasz Wrzecha. "Bardzo zabawnie w tym kontekście wygląda tropienie wrażej ruskiej narracji oraz topienie kolejnych firm przez duet Wąsik-Kamiński oraz enuncjacje pana Stanisława Żaryna. Genialne kompetencje" - dodał.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
"Ogólnie z pranka z PAD można by się pośmiać, gdyby nie: 1. Ta rozmowa odbyła się w dniu wybuchu w Przewodowie 2. Odbyła się w trakcie konsultacji z NATO 3. RU pranksterzy zostali połączeni z prezydentem! 4. Prezydent przekazał im wszystkie bieżące ustalenia" - napisała analityczka mediów społecznościowych Anna Mierzyńska.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
"Polskie służby pozwalają sobie na takie wystawienie Prezydenta RP? Jest wojna, NATO, spadają rakiety. To naprawdę szokuje. I to nie jest wina Andrzeja Dudy" - oceniła dziennikarka Karolina Hytrek-Prosiecka.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
"Traktuję to jako próbę uprzedzenia ataku na Kancelarię Prezydenta. Jednak warto postawić pytanie: jak to możliwe, że pracownicy Kancelarii połączyli prezydenta Dudę z tymi ludźmi? Jak to możliwe, że w ogóle do takiej rozmowy doszło?" - zastanawia się Dominika Wielowieyska z "Gazety Wyborczej".
Trwa ładowanie wpisu: twitter
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.