Ogromny pożar na Dolnym Śląsku. Spłonęło kilkadziesiąt hektarów lasu
Wciąż trwa dogaszanie pożaru, jaki w piątek wybuchł w Nadleśnictwie Pieńsk w województwie dolnośląskim. Szacuje się, że ogniem objętych był obszar o powierzchni ponad 30 hektarów, w tym tzw. Krzywy Las, który był atrakcją turystyczną regionu.
Zgłoszenie o pożarze strażacy otrzymali w piątek popołudniu. Ogień pojawił się w trzech miejscach. Najcięższa sytuacja panowała w okolicach miejscowości Bielawa Dolna leżącej tuż przy granicy z Niemcami. Około godziny 16. Płonęło tam 10 hektarów lasu.
Ogień jednak szybko się rozprzestrzeniał. Dwie godziny później, po godz. 18, służby przekazały, że pożar obejmuje już obszar o powierzchni przekraczającej 30 hektarów.
W akcji gaśniczej uczestniczyło ponad 120 strażaków. Zaangażowano też policyjny śmigłowiec Black Hawk, a także sześć samolotów gaśniczych.
Pożar na Dolnym Śląsku. Trwa dogaszanie
Początkowo walkę z żywiołem utrudniał wiatr, jednak w trakcie gaszenia ognia pogoda się zmieniła i zaczęła sprzyjać strażakom. Samoloty i śmigłowiec musiały zostać wycofane z uwagi na zbliżającą się burzę. Padający deszcz znacznie przyspieszył akcję gaśniczą.
Późnym wieczorem ogień został opanowany. Na miejscu pracuje jeszcze 40 zastępów staży pożarnej, które zajmują się dogaszaniem pożaru.
Przeczytaj też:
Źródło: PAP/ zgorzelec.naszemiasto.pl