Setki tysięcy kary. Policjanci nie chcą płacić

Policjanci zlecili strażakom przycięcie drzew, bo rzekomo stwarzały zagrożenie dla przechodniów. W efekcie urząd miasta w Bielsku-Białej nałożył na komendę prawie 300 tysięcy złotych kary. Ale mundurowi nie mają zamiaru płacić.

policja, policjanciPolicjanci odpowiedzą za samowolną wycinkę. Zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | DarSzach
Paulina Ciesielska

O sprawie donosi lokalny serwie Bielsko.biala.pl, do której zgłosił się jeden z oburzonych mieszkańców. Pod koniec ubiegłego roku mundurowi z Samodzielnego Pododdziału Prewencji Policji w Wapienicy poprosili strażaków, by "po koleżeńsku" wycięli korony 23 drzew rosnących na terenie garnizonu. Powodem, jak przekazał w rozmowie z portalem dowódca - mł. insp. Dariusz Fajferek, miały być rzekomo liczne interwencje mieszkańców.

"Sprawa może przeszłaby bez echa, gdyby nie interpelacja Konrada Łosia, któremu pielęgnacja drzew przypadła do gustu i domagał się podobnych cięć w innych rejonach Wapienicy" - podkreśla serwis.

Jako że policjanci pominęli drogę administracyjną w kwestii wycinki, urząd miasta zapowiedział wymierzenie kary właścicielowi terenu, czyli Komendzie Wojewódzkiej Policji w Katowicach.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Weszli do stodoły na Podlasiu. Odkryli wiejską "fabryczkę"

Ogromna kara dla policji za wycinkę drzew

Decyzją władz Bialska-Białej KWP w Katowicach ma zapłacić 292 100 złotych kary administracyjnej. Spłatę 204 470 zł odroczono na 5 lat z zaznaczeniem, że jeżeli "drzewa zniszczone zachowają żywotność po upływie terminu, kwota zostanie umorzona". Pozostałe 87 630 zł komenda ma uiścić od razu.

Policjanci jednak, jak donosi lokalny serwis informacyjny, nie zgadzają się z decyzją urzędu i nie zamierzają płacić. Twierdzą, że wycinka była konieczna z uwagi na kwestie bezpieczeństwa po nawałnicy, która nawiedziła region.

- Wszelkie działania były podejmowane w stanie wyższej konieczności, wynikającej z realnego zagrożenia dla życia, zdrowia i mienia osób znajdujących się w okolicy. Do jednostki SPPP dotarły bowiem zgłoszenia od właścicieli przyległych posesji o szkodach w mieniu spowodowanych przez spadające na ich posesje gałęzie. Decyzja Prezydenta Miasta Bielsko-Biała na dzień dzisiejszy nie jest prawomocna ani wykonalna, a co za tym idzie - nie wywołuje skutków w postaci kary pieniężnej. W sprawie brak jest prawomocnego rozstrzygnięcia. Sprawa jest na etapie odwołania do Samorządowego Kolegium Odwoławczego - informuje kom. Sabina Chyra-Giereś, rzeczniczka prasowa katowickiej policji w rozmowie z portalem Bielsko.biala.pl.

Czytaj także:

Źródło: Bielsko.biala.pl

Wybrane dla Ciebie
Zapytali premiera o Ziobrę. "Lepiej jakby na Białoruś pojechał"
Zapytali premiera o Ziobrę. "Lepiej jakby na Białoruś pojechał"
Podjechali podnośnikiem. Aktywiści wspięli się na Bramę Brandenburską
Podjechali podnośnikiem. Aktywiści wspięli się na Bramę Brandenburską
Zabił znajomego podczas polowania. Twierdzi, że celował do dzika
Zabił znajomego podczas polowania. Twierdzi, że celował do dzika
"Tytan pracy". Nowy człowiek na kluczowej pozycji w kręgu Kaczyńskiego
"Tytan pracy". Nowy człowiek na kluczowej pozycji w kręgu Kaczyńskiego
Tusk najpierw zamilkł. Potem padło mocne słowo o Nawrockim
Tusk najpierw zamilkł. Potem padło mocne słowo o Nawrockim
Spotkania ws. działki pod CPK. Lawina komentarzy. Jest reakcja Horały
Spotkania ws. działki pod CPK. Lawina komentarzy. Jest reakcja Horały
Tragedia w Chociwiu. Trzy osoby znalezione martwe w samochodzie
Tragedia w Chociwiu. Trzy osoby znalezione martwe w samochodzie
Berkowicz chciał się przyczepić. Odpowiedź zabolała
Berkowicz chciał się przyczepić. Odpowiedź zabolała
Co z otwarciem przejść z Białorusią? Tusk potwierdza decyzję
Co z otwarciem przejść z Białorusią? Tusk potwierdza decyzję
Ciała noworodków pod Kłobuckiem. Prokuratura czeka na wyniki badań
Ciała noworodków pod Kłobuckiem. Prokuratura czeka na wyniki badań
Grypa najcięższa od dekady. Eksperci alarmują
Grypa najcięższa od dekady. Eksperci alarmują
Szczere wyznanie Olejnik. "Ludzie potrafią robić sobie takie rzeczy"
Szczere wyznanie Olejnik. "Ludzie potrafią robić sobie takie rzeczy"