Ogień w Mariupolu. Na miasto spadły rakiety dalekiego zasięgu
Płonie mariupolska betoniarnia. Na miasto, które jest teraz w rosyjskich rękach, po północy spadły ukraińskie pociski. Kijów walczy o okupowane miasto.
O pożarze w Mariupolu poinformował w mediach społecznościowych ukraiński dziennikarz Denis Kazańskij. Zamieścił zdjęcia z betoniarni w pobliżu stacji metra. Przekazał, że ogień pojawił się w pomieszczeniach zajmowanych przez okupantów.
O nocnym incydencie w Mariupolu doniósł też internetowy serwis pravda.com. Jak podał portal, informacje o ostrzale potwierdziło przedstawicielstwo DNR we Wspólnym Centrum Kontroli i koordynacji spraw związanych z zbrodniami wojennymi Ukrainy (SCKK). Nie ma wieści na temat skali zniszczeń i liczbie poszkodowanych.
Mariupol był obszarem najmocniej doświadczonym atakiem Kremla na Ukrainę. Świat był świadkiem dramatycznych scen z bombardowania przez agresora mariupolskiej porodówki i teatru, w którego podziemiach schowały się przed wrogim ostrzałem ukraińskie rodziny z dziećmi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ukraina wzmacnia obronę. "Zęby smoka" na granicy z Białorusią
Rosjanie długo oblegali też położony w tym regionie kombinat metalurgiczny Azowstal, który dzielnie bronił się przed okupantem. Obrońcy musieli złożyć broń wobec przeważających sił wroga i natężonych ataków z użyciem zabronionych przez międzynarodowe konwencje rodzajów broni.
Ogień w Mariupolu. Na miasto spadły ukraińskie rakiety dalekiego zasięgu
Przed wojną Mariupol był jednym z ważniejszych ośrodków miejskich i przemysłowych południowej Ukrainy. Duże miasto położone nad Morzem Azowskim zamieszkiwane było przez ponad 400 tys. mieszkańców, z których znaczna część pracowała w potężnych zakładach metalurgicznych Azowstal.
24 lutego 2022 roku rosyjska ofensywa uderzyła w nie z pełną mocą. Mariupol bronił się do maja. Miasto zostało prawie całkowicie zniszczone, a jego ludność zmasakrowana albo ewakuowana.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Z czasem w mieście, w którym zginąć mogło, według ukraińskich szacunków, nawet około 22 tysięcy ludzi, a którego nie zdążono nawet oczyścić z tymczasowych pochówków, zaczęło odradzać się życie, rekonstruowane sztucznie przez okupantów. Otwarto nawet klub nocny.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Rakietowy incydent w nocy z czwartku na piątek przypomina Rosjanom, że Mariupol wciąż nie ma uregulowanego międzynarodowymi traktatami statusu. Zagarnięte teraz przez Federację Rosyjską terytorium przed lutym 2022 roku położone było w uznanych przez międzynarodową społeczność granicach Ukrainy.
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski