Oferta offsetowa wynegocjowana z LM może być lepsza niż pierwotna
Ostateczna amerykańska oferta offsetowa w przetargu na samolot wielozadaniowy może być lepsza od pierwotnych propozycji firmy Lockheed Martin, od której Polska chce kupić 48 samolotów F-16 - uważają przedstawiciele rządu.
13.03.2003 19:18
"Wygląda na to, że uda nam się wynegocjować, jeśli chodzi o projekty, takie zobowiązania offsetowe, które będą nas satysfakcjonowały w zdecydowanie większym zakresie niż to, co znalazło się w pierwotnej ofercie" - powiedział w czwartek dziennikarzom wiceminister gospodarki, pracy i polityki społecznej Jacek Piechota.
Członkowie rządu już wcześniej informowali, że pierwotne amerykańskie propozycje offsetowe spodobały się Polsce raczej umiarkowanie. Zarówno Amerykanie, jak i Polacy postanowili przedstawić nowe propozycje projektów offsetowych. Amerykanie swoje mogą zaprezentować w najbliższym czasie.
Polski komitet offsetowy już przedstawił Amerykanom 74 nowe propozycje, z których najwięcej dotyczy sektora informatycznego (projekty związane z informatyzacją kraju), pozostałe - przemysłu zbrojeniowego, przetwórstwa chemicznego, ochrony zdrowia, centrów badawczych i laboratoriów, ekologii, telekomunikacji i przemysłu farmaceutycznego.
"Większość z tych projektów ma partnera amerykańskiego, którego wskazujemy jako możliwego offsetodawcę" - powiedział w czwartek minister nauki, szef komitetu offsetowego Michał Kleiber. Jednak od Lockheeda Martina zależy, czy włączy je do swojej oferty. Piechota poinformował też, że w negocjacjach z LM pojawił się prawny problem dotyczący gwarancji wykonania offsetu.
Po weryfikacji ofert wartość amerykańskiej propozycji offsetowej w przetargu na samolot wielozadaniowy została obniżona do 6 mld USD z 9,8 mld USD.
"6 mld USD to kwota objęta gwarancjami, poniżej tej kwoty w żaden sposób zejść nie możemy" - powiedział Piechota. Projekty offsetowe mają być realizowane od 2003 roku przez 10 lat, natomiast płatności związane z zakupem samolotu mają rozpocząć się po 2010 roku.
"Chcą (LM) mieć gwarancję, że jeżeli zgłoszą więcej projektów, na większą wartość (niż 6 mld USD - PAP), to z tytułu ich niezrealizowania (...) nie będą ponosili odpowiedzialności. Inaczej nie leżałoby w ich interesie zgłaszanie nowych projektów przewyższających tę kwotę, bo wzrastałaby również odpowiedzialność" - powiedział dziennikarzom Piechota.
Według polskiego prawa, warunkiem wejścia w życie umowy głównej na zakup samolotów jest podpisanie umowy offsetowej.
W czwartek minister obrony Jerzy Szmajdziński poinformował, że rząd ma parafować w sobotę umowy na dostawę samolotu wielozadaniowego F-16 Lockheeda Martina dla polskiego wojska oraz kredytową na ten cel. Dodał, że rząd podpisze umowę na zakup F-16 po zamknięciu negocjacji o offsecie.
Kleiber poinformował też, że Polska chce, aby inwestycje offsetowe zostały skoncentrowane w pierwszych latach realizacji, a nie, jak sugerują Amerykanie, były bardziej rozłożone w czasie.
Głównym zarzutem wobec pierwotnej propozycji offsetowej LM jest to, że dominują w niej zobowiązania związane z zakupem towarów i usług (około 51% przeliczeniowej wartości umowy offsetowej, czyli 3,1 mld USD). Zamówienia miały być skierowane w znacznej części do podmiotów, których właścicielem jest kapitał amerykański.
Tymczasem zobowiązania obejmujące przekazanie technologii stanowią około 15% przeliczeniowej wartości i wynoszą około 0,9 mld USD. Na taką samą kwotę opiewa zobowiązanie dotyczące m.in. inwestycji kapitałowych, jest to ponad 14 proc. wartości.
Według strony polskiej, projekty dotyczące zakupu towarów i usług stanowią zbyt dużą część zobowiązań, a te polegające na przekazaniu Polsce technologii, licencji, know how mają za mały udział w ofercie. (mag)