Odwrócili się od Putina. Najgorsza sytuacja od 15 lat
Rosja odnotowała drastyczny spadek inwestycji zagranicznych - wynika z danych rosyjskiego banku centralnego. Od października 2024 r. inwestycje osiągnęły najniższy poziom od 15 lat.
Rosja, licząc na wsparcie "przyjaznych" krajów, takich jak członkowie BRICS, mocno się przeliczyła. Zamiast oczekiwanego napływu kapitału, inwestycje zagraniczne w Rosji spadły do najniższego poziomu od 15 lat. Dane rosyjskiego banku centralnego pokazują, że od października 2024 r. inwestorzy wycofali 44 mld dolarów z rosyjskiego rynku.
W ciągu ostatnich trzech lat Rosja straciła łącznie 262 mld dolarów w bezpośrednich inwestycjach zagranicznych. Przed inwazją na Ukrainę wartość tych inwestycji wynosiła 500 mld dolarów. W 2023 r. Rosja straciła 80 mld dolarów, a w 2022 r. - 138 mld dolarów. Mimo apeli Władimira Putina o inwestycje, kraje BRICS nie odpowiedziały na jego wezwania.
Chiny, największy partner handlowy Rosji, zakazały lokalnym firmom inwestowania w rosyjski sektor naftowy i gazowy. Odmówiły także udziału w projekcie Siła Syberii 2. Chińskie banki często odmawiają przyjmowania rosyjskich płatności, co dodatkowo utrudnia sytuację gospodarczą Rosji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wojna w Ukrainie a sytuacja Polski. Ekspert o dużej zmianie
Rosja mierzy się z izolacją
Przed wojną trzy czwarte inwestycji zagranicznych w Rosji pochodziło z krajów "nieprzyjaznych", które zawiesiły swoje działania po nałożeniu sankcji. W sektorach takich jak górnictwo, produkcja, handel i finanse, inwestorzy z tych krajów mieli znaczący udział. Obecnie Rosja przygotowuje się do wprowadzenia ustawy o konfiskacie aktywów zachodnich inwestorów.
Inwestycje z Chin wyniosły jedynie 3,3 mld dolarów, co stanowiło 0,66 proc. całkowitej kwoty. Indie zainwestowały 613 mln dolarów, a inwestycje z Brazylii i RPA były znikome. Rosja stoi przed wyzwaniem dalszej izolacji gospodarczej, co może mieć długofalowe skutki dla jej ekonomii.
Źródło: "The Moscow Times"