Odwołane szczepienie preparatem Johnson&Johnson? Nowe informacje
W ubiegłym tygodniu szef Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych poinformował o opóźnieniach dostaw szczepionek firmy Johnson&Johnson. Ponad 200 tys. osób musiało przygotować się na zmianę terminu lub samego preparatu. Punkty szczepień dostały nowy komunikat w tej sprawie.
21.05.2021 09:14
Jak przekazał serwis RMF24, Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych zamierza wkrótce wznowić dostawy szczepionki Johnson&Johnson. Punkty szczepień otrzymały komunikat w tej sprawie.
- Dostaniemy te szczepionki dopiero w piątek 28 maja, co oznacza, że szczepienia będziemy w stanie rozpocząć dopiero 31 maja lub 2 czerwca o czym pacjenci zostaną poinformowani SMS-ami - powiedział w rozmowie z dziennikarzami RMF24 Szymon Kozłowski, kierownik punktu szczepień powszechnych w wielkopolskiej Pile.
Duże opóźnienia
O zmianach w harmonogramie szczepień preparatem Johnson&Johnson poinformował w ubiegłym tygodniu szef Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych (RARS) Michał Kuczmierowski.
Z zapowiadanych 370 tys. dawek szczepionki na COVID-19 do Polski miało dotrzeć zaledwie 136 tysięcy.
- Według producenta przyczyną jest oczekiwanie na decyzje EMA w sprawie dopuszczenie do obrotu na rynku unijnym preparatów pochodzących z amerykańskiej linii produkcyjnej - tłumaczył Kuczmierowski.
Z praktycznego punktu widzenia, opóźnienie oznacza, że ponad 200 tys. osób musi liczyć się z przesunięciem terminu szczepienia lub zmianą szczepionki na COVID-19.
Jak zaznaczył szef RARS, firma Johnson&Johnson zadeklarowała, że do końca miesiąca dostarczy brakujące dawki szczepionki na COVID-19.
Szczepienia na COVID-19. Rząd apeluje do Polaków
Do tej pory, w Polsce wykonano ponad 17 mln szczepień przeciw COVID-19. Zapisać mogą się już wszystkie osoby od 16 roku życia. Do skorzystania z tej możliwości zachęca rząd.
- Szczepienia są dobrowolne, ale od ich liczby zależy, czy uchronimy się przed negatywnymi skutkami możliwej kolejnej fali jesienią - mówił w czwartek rzecznik rządu Piotr Müller. Apelujemy do wszystkich, aby podeszli do szczepień na COVID-19 - podkreślił.
O tym, że wszystkie wykorzystywane w Narodowym Programie Szczepień w Polsce szczepionki przeciw COVID-19 są bezpieczne i skuteczne, przekonywał też wiceminister zdrowia Waldemar Kraśka.
- Nie ma znaczenia, którą się zaszczepimy - zaznaczał.
Źródło: RMF24/Wiadomości WP