Zasłynął lapsusem z "Bydgoszczem", już nie wystartuje
Po aferze taśmowej w wyborach do Sejmu nie wystartuje również Jacek Rostowski. W latach 2007-2013 był ministrem finansów, w 2013 r. wicepremierem, posłem na Sejm VII kadencji, w 2015 r. szef Zespołu Doradców Politycznych Prezesa Rady Ministrów.
- Jeszcze kilka lat temu był zupełnie nową postacią w polskiej polityce, to było widać, słychać i czuć. Jego lapsus z "Bydgoszczem", który przejdzie do historii, wziął się stąd, że pan minister nie do końca sprawnie posługiwał się językiem polskim - komentuje prof. Pietrzyk-Zieniewicz. Zdaniem politolog, nie ma elektoratu, który by za Rostowskim tęsknił. - Został wykreowany przez ścisłą grupę liderów biznesowo-politycznych - uważa. Pozostałe postacie afery podsłuchowej nie zadeklarowały na razie swoich planów.