Odłamek spadł na Ramat Gan. Pierwsza ofiara irańskiego odwetu

• Iran wystrzelił dziesiątki rakiet balistycznych na Izrael, z czego większość została zestrzelona przez izraelską obronę powietrzną.
• Alarm ogłoszono na terenie całego Izraela, a eksplozje były słyszalne m.in. w Jerozolimie.
• Ataki rozpoczęły się w nocy z piątku na sobotę.

W nocy z piątku na sobotę Iran przeprowadził zmasowany atak rakietowy na Izrael, wystrzeliwując dziesiątki rakiet balistycznych. Izraelska armia poinformowała, że większość z nich została zestrzelona, jednak niektóre pociski uderzyły w budynki, powodując szkody. W wyniku ataków rannych zostało ponad 60 osób, a jedna z nich zmarła z powodu odniesionych obrażeń.

Jak podała izraelska policja, w izraelskim mieście Ramat Gan odłamek pocisku spadł na ziemię, w wyniku czego zginęła kobieta.

Na miejscu zdarzenia nadal działają policja oraz inne służby ratunkowe, jak poinformował rzecznik.

W Jerozolimie słychać było eksplozje, które mogły być wynikiem wybuchów irańskich rakiet lub działania izraelskiej obrony powietrznej. Jednostki ratownicze działają na terenie całego kraju, w miejscach, w których otrzymano raporty o uderzeniach - przekazała armia. Szpital w Tel Awiwie przyjął siedmiu rannych, z których większość odniosła łagodne obrażenia.

Czytaj także: Tragiczny bilans ofiar w Iranie. 78 zabitych, 329 rannych

Naloty na Izrael są odpowiedzią na wcześniejsze zmasowane ataki Izraela na Iran, które rozpoczęły się w piątek nad ranem. Izrael deklaruje, że ich celem są obiekty nuklearne i wojskowe, oskarżając Iran o przyspieszenie prac nad produkcją broni atomowej, co stanowiłoby egzystencjalne zagrożenie dla państwa żydowskiego.

Późnym wieczorem w piątek Iran wystrzelił kilka salw rakiet balistycznych w kierunku Izraela. Według izraelskiej armii użyto "mniej niż 100 pocisków", z czego większość została przechwycona. Pogotowie ratunkowe poinformowało, że w pierwszej fali nalotów 63 osoby zostały ranne, a później przekazano, że ciężko ranna kobieta zmarła w szpitalu.