Odkryli "skarb" w więzieniu. Teraz Izraelczycy przeniosą zakład karny

Na fascynujące znalezisko udało się trafić tylko dzięki temu, że zakład penitencjarny w izraelskiej miejscowości Meggido miał być rozbudowany, by osadzeni uzyskali lepsze warunki odbywania kary.

Podczas prac przygotowawczych, przewidujących archeologiczny przegląd terenu, okazało się, że tam, gdzie łopaty mieli wbić robotnicy przygotowujący plac budowy, w czasach narodzin chrześcijaństwa mieściła się jedna z pierwszych świątyń.

Mozaiki, które zachowały się do naszych czasów i przez ostatnie lata były mozolnie odsłaniane i konserwowane przez archeologów, zawierają inskrypcje. Na jednej z nich jest napis "Bogu Jezusowi Chrystusowi".

W zeszłym tygodniu przedstawiciele izraelskiej Służby Więziennej, Rady Regionalnej Megiddo i izraelskiego Urzędu Zabytków w ramach przygotowań do ewakuacji więzienia zwiedzili obiekt. Po opuszczeniu cel przez osadzonych będą mogły ruszyć dalsze prace archeologów. Nowe wykopaliska mogą rozpocząć się już w czerwcu.

To, jak wyjaśniają archeolodzy, o których pracach informuje "The Times of Israel", miejsce, opisane jako najstarszy chrześcijański dom modlitwy na świecie, opowiadające historię chrześcijaństwa z czasów, zanim stało się ono oficjalną religią.

Za najstarszy wczesnochrześcijański kościół uważano do tej pory obiekt położony gdzieś w starożytnej żydowskiej wiosce Kfar Othnai. Wzmianki o nim pojawiały się we dawnych tekstach. Obok wioski odkryto pozostałości obozu rzymskiego legionu VI Ferrata i miasta o nazwie Maximianopolis.

Mozaiki z Meggido mają standardowe wzory geometryczne, medalion ozdobiony rybami i napisy. Odkrycie wiele mówi o okresie rzymskim i bizantyjskim i życiu społeczności chrześcijańskiej.