Od przemówienia Trumpa do PFN. Kim jest Marek Jan Chodakiewicz

Naturalizowany amerykański historyk Marek Chodakiewicz i jego rodzina byli jednymi z większych beneficjentów lukratywnego kontraktu Polskiej Fundacji Narodowej z amerykańską firmą PR. Nie jest to pierwszy raz, kiedy skrajnie prawicowy naukowiec znalazł się w centrum kontrowersji.

Marek Jan Chodakiewicz
Źródło zdjęć: © PAP | Andrzej Rybczyński
Oskar Górzyński

Jak doniósł w środę Onet, Chodakiewicz i jego otoczenie (w tym żona i siostra) mieli zarobić na lukratywnej, ale mało efektywnej współpracy PFN i White House Writers Group (WHWG) ok. ćwierć miliona dolarów (ponad milion złotych). Podobnie jak w przypadku całokształtu kontraktu z WHWG (opiewającego na ponad 20 milionów zł), efekty były mało spektakularne. Na działania mające na celu promocję wizerunku Polski składało się m.in. pisanie e-maili do amerykańskiej ambasador w Polsce, wywiad w lokalnym radiu polonijnym, czy występ na konferencji naukowych o Janie Pawle II i Ronaldzie Reaganie.

Tym razem jednak kontrowersje budzi nie tylko to, w jaki sposób wydatkowano pieniądze z Fundacji zasilanej przez państwowe spółki, ale że do projektu zaangażowano właśnie Chodakiewicza i jego współpracowników. Chodakiewicz to znany polsko-amerykański historyk, absolwent prestiżowego uniwersytetu Columbia i były wykładowca na Uniwersytecie Wirginii. Znany jednak nie tylko ze swojej pracy, ale skrajnych poglądów i wypowiedzi, które nieraz budziły oburzenie.

Antygejowska sława

Ostatnio rozgłos historykowi przyniosło wystąpienie podczas konferencji IPN na temat "cywilizacji śmierci". Uczony w szczególnie niewybredny sposób opowiadał o ruchu LGBT i homoseksualizmie, stwierdzając m.in., że "nic bardziej nie obraża Boga niż rzucanie nasienia w kał". W innym miejscu przytoczył miejską legendę o wkładaniu sobie chomików w odbyt przez homoseksualistów.

Takie słowa nie są dla uczonego czymś niezwykłym. Chodakiewicz od dawna związany jest ze środowiskami skrajnej prawicy. Występował m.in. na marszu Ruchu Narodowego w Warszawie, gdzie domagał się, by "Polski katolickiej", a nie multikulturowej czy "genderowej", a w Polsce rządzili "Polacy, a nie post-Polacy".

"Kontrowersyjnie" o Holokauście

Historyk publikował też m.in. w "Najwyższym Czasie", m.in. razem ze znanym z antysemickich wypowiedzi Stanisławem Michalkiewiczem. Samemu historykowi również zarzucano "kontrowersyjne" poglądy na temat Holokaustu.

"Chodakiewicz ma długą historię kłopotliwych, skrajnie prawicowych poglądów, w tym wielokrotnie powtarzane tezy, że zabójstwa polskich Żydów nie miały związku z antysemityzmem, ale raczej z kolaboracją Żydów z Sowietami" - pisze na swoich stronach Southern Poverty Law Center, znany amerykański lewicowy ośrodek tropiący prawicowy ekstremizm.

Według SPLC, właśnie ze względu na te tezy - oraz swoje poglądy na temat homoseksualistów - historyk stracił swoją pozycję w radzie nadzorczej słynnego Muzeum Holokaustu w Waszyngtonie. Chodakiewicz był tam jednym z ponad pięćdziesięciu historyków nominowanych przez prezydencką administrację George'a W. Busha.

Chodakiewicz w swojej pracy zajmował się m.in. przypadkami zabójstw Polaków przez Żydów, kwestionował też ustalenia Tomasza Grossa w sprawie zbrodni w Jedwabnem, uważając, że do mordu na miejscowych Żydach doszło z inicjatywy Niemców. Chodakiewicz jednoznacznie odrzuca oskarżenia o antysemityzm - w jednym przypadku pozwał historyk, która go o to oskarżała - ale jego poglądy budzą kontrowersje w środowisku.

To on stał za przemówieniem Trumpa

Dlatego też zdziwienie wywołały informacje o tym, że prawicowy naukowiec miał swój wkład w przemówienie Donalda Trumpa w Warszawie w lipcu 2017 roku. Informacje o tym podała m.in. TVP, gdzie przed wizytą prezydenta historyk opowiadał o tym, co znajdzie się w jego przemówieniu. Chwalił się również, że przyleciał do Warszawy na pokładzie Air Force One.

Co ciekawe, Chodakiewicz - mimo kontaktów z wpływowymi konserwatywnymi środowiskami eksperckimi - nie zawsze miał dobrą opinię o republikańskim prezydencie. W jednym z wywiadów nazwał go "bufonem" i intelektualnym zerem. Jeszcze w 2017 roku krytykował chaotyczne i "amatorskie" rządy Trumpa. Mimo to, kontakt z Białym Domem zawdzięcza m.in. znajomości z byłym doradcą Trumpa Sebastianem Gorką. Naturalizowany Węgier, również posiadający związki z węgierską skrajną prawicą, był członkiem kadry Institute of World Politics, gdzie wykłada Chodakiewicz.

Do czasu publikacji tekstu prof. Chodakiewicz nie odpowiedział pytania WP. Polska Fundacja Narodowa wydała oświadczenie, w którym podkreśla natomiast kompetencje i dorobek historyka. Przedstawia go jako "waszyngtońskiego eksperta" i "autora kilkuset publikacji i eksperta najnowszej historii Polski i Europy".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Będzie inaczej niż w ostatnich godzinach. Co czeka nas w pogodzie?
Będzie inaczej niż w ostatnich godzinach. Co czeka nas w pogodzie?
Prowokacja Korei Północnej podczas wizyty Hegsetha na granicy
Prowokacja Korei Północnej podczas wizyty Hegsetha na granicy
Próbowali uciec z lubelskiego więzienia. Akcja, jak z filmu
Próbowali uciec z lubelskiego więzienia. Akcja, jak z filmu
Działo się w nocy. Najważniejsze wydarzenia
Działo się w nocy. Najważniejsze wydarzenia
Ukraiński atak dronowy odciął prąd 16 tysiącom Rosjan
Ukraiński atak dronowy odciął prąd 16 tysiącom Rosjan
Chińskie samochody zaleją polskie drogi
Chińskie samochody zaleją polskie drogi
Zmarła Diane Ladd, była trzykrotnie nominowana do Oscara
Zmarła Diane Ladd, była trzykrotnie nominowana do Oscara
Czy Rosja i Chiny potajemnie testują broń jądrową? CIA potwierdza
Czy Rosja i Chiny potajemnie testują broń jądrową? CIA potwierdza
"Ameryka zwariowała". Marcin Wrona napisał o koszmarze córki
"Ameryka zwariowała". Marcin Wrona napisał o koszmarze córki
Udaremniony zamach terrorystyczny w USA. Zarzuty dla powiązanych z Państwem Islamskim
Udaremniony zamach terrorystyczny w USA. Zarzuty dla powiązanych z Państwem Islamskim
Rumunia pozyskuje holenderskie F-16. Kupili je za 1 euro
Rumunia pozyskuje holenderskie F-16. Kupili je za 1 euro
Białoruś zastrzega gotowość do misji pokojowej w Ukrainie
Białoruś zastrzega gotowość do misji pokojowej w Ukrainie