Obraz nędzy rekrutów. To już ośmiesza Moskwę
Od kilku tygodni coraz częściej do mediów docierają informacje, jak w rzeczywistości wygląda uzbrojenie, którym dysponują rosyjscy żołnierze. Braki są widoczne niemal na każdym kroku. Najnowsze nagrania pokazują, jak ubogi jest sprzęt, który trafia w ręce rekrutów. Zmobilizowani dostają m.in. składane hełmy i nie mają nawet skarpet.
Informacje dotyczące dramatycznych braków w sprzęcie zwykłych żołnierzy kolportowane są w mediach społecznościowych od kilku tygodni. Wysyp takich przykładów przyszedł wraz z wrześniowymi porażkami na froncie i z ogłoszeniem częściowej mobilizacji przez Władimira Putina.
Do sieci trafiły już nagrania karmionych przez bramę rekrutów z Nowosybirska czy zasypana śmieciami jednostka w Kraju Chabarowskim.
Składane hełmy i szmaty ocieplające stopy
To jednak nie koniec. Tym razem przykład żenującego sprzętu, a także powodowaną tym wściekłość żołnierzy, opublikowało na Twitterze MON Ukrainy. We wpisie czytamy prześmiewczą uwagę, że sprawa dotyczy "drugiej armii świata" (jak lubią się określać Rosjanie), która ma kultywować "historyczne tradycje".
W nagraniu widzimy żołnierza, który próbuje zabezpieczyć stopę przed otarciami, zakładając na nią szmatkę. Klnie przy tym, podkreślając: "to XXI wiek". W tle słychać śmiech.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
To niejedyny przykład słabej jakości sprzętu, którym dysponują rosyjscy żołnierze. Kolejny film, opublikowany w ostatnich godzinach, pokazuje, jak wygląda hełm rosyjskiego żołnierza.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Jak się okazuje, złożony jest z kilku elementów, które w kilka sekund można rozłożyć: dwóch warstw materiałowych i dwóch fragmentów zaokrąglonej blachy. Podobnych, według komentujących wpis, używano jeszcze w Związku Sowieckim, a dziś mogą stanowić też wyposażenie części jednostek policji.
Zobacz też: Rosjanie zmiażdżeni w obwodzie donieckim. Nagranie z akcji
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski