Obóz przetrwania zamiast przysposobienia obronnego
Według "Dziennika", już niedługo uczniowie
zamiast biegać w maskach gazowych na przysposobieniu obronnym będą
wyjeżdżali na obozy przetrwania organizowane przez nauczycieli
bezpieczeństwa narodowego.
Wprowadzenia takiego przedmiotu chce szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Władysław Stasiak. Lekcje bezpieczeństwa narodowego miałyby się zacząć już w przyszłym roku.
Nie widzę przeszkód, aby rozpocząć dyskusję na ten temat - odpowiada wicepremier i minister edukacji Roman Giertych.
Pomysł BBN sceptycznie ocenia za to były minister obrony narodowej Radosław Sikorski: Trzeba przekonywać młodych ludzi do spraw bezpieczeństwa, a nie zniechęcać nadętym patriotyzmem i pozornym działaniem - mówi i dodaje, że propozycja BBN może oznaczać tylko zmianę nazwy dotychczasowego przedmiotu.
Władysław Stasiak odpowiada, że tak się nie stanie: opracowujemy nowy sposób kształcenia nauczycieli. Na szkoleniach będą dostawać zadania warsztatowe np. przygotowanie planu reagowania kryzysowego dla swojego miasta czy gminy - zapewnia. Szef BBN dodaje, że nauczyciele nowego przedmiotu powinni mieć praktyczne zajęcia w straży pożarnej, policji i jednostkach wojskowych - czytamy w "Dzienniku". (PAP)