Trwa ładowanie...
d3jkku2

Oblężenie szkół prywatnych, bo państwowe są przepełnione

Sześciolatki szturmują niepubliczne podstawówki. A te rozbudowują się na potęgę, by przyjąć wszystkich chętnych - ustalił "Dziennik Gazeta Prawna". Rodzice wolą bowiem zapłacić kilkaset złotych miesięcznie, niż posyłać dzieci do przepełnionych sp publicznych.

d3jkku2
d3jkku2

Gazeta rozmawiała z dyrektorami kilkudziesięciu niepublicznych szkół podstawowych w całym kraju. Wszędzie jest tłok, wszystkie robią, co mogą, by przyjąć jak największą liczbę maluchów i zarobić na nich. Otwierają dodatkowe klasy, niektóre dostawiają kontenery mieszkalne, w których będą się odbywały zajęcia. Inne planują rozbudowę dotychczasowych obiektów.

Z raportu głównego inspektora sanitarnego wynika bowiem, że aż 6 tysięcy publicznych szkół podstawowych nie jest gotowych na przyjęcie sześciolatków - zaznacza "DGP". Niektóre z tych placówek nie mają nawet ciepłej wody ani stołówek.

d3jkku2
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3jkku2
Więcej tematów