Obława na Dolnym Śląsku. Bandyta ukrywa się w lasach okolicach wsi Baranowice, może być uzbrojony
Już drugą dobę trwa pościg za niebezpiecznym złodziejem. Razem z kompanem włamali się do stacji paliw w Dobrzycy pod Pleszewem. Ukradli papierosy i uciekli. Doszło do strzelaniny, jeden z napastników zmarł. Policja zna już wizerunek poszukiwanego.
Do napadu doszło w województwie wielkopolskim. Złodzieje obrabowali stację benzynową i uciekli samochodem w kierunku Milicza.
Rozpoczął się pościg, który przeniósł się na teren województwa dolnośląskiego. Napastnicy porzucili samochód i uciekli do lasu. To właśnie w okolicach Milicza doszło do strzelaniny. Zginął jeden z napastników, który został trafiony w nogę. Zmarł w wyniku poniesionych obrażeń. Ranny został jeden z policjantów.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Teraz policjanci poszukują bandyty w lasach okolicach wsi Baranowice. To dziesiątki hektarów powierzchni. Na drogach są punkty kontrolne, trzeba w nich pokazać dokumenty. Sprawdzane są samochody. W akcję zaangażowano 400 policjantów i śmigłowiec, który patroluje teren z góry.
Bandyta to młody mężczyzna krępej budowy ciała i jest ubrany na czarno
Okoliczni mieszkańcy przyznają: to trudne tereny do poszukiwań, bo otacza je bardzo gęsty las. To właśnie tam skrył się bandyta, ale możliwe, że będzie próbował zbiec do pobliskich miejscowości.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Policja zna już jego wizerunek, bo funkcjonariusze przejrzeli nagrania z monitoringu stacji. Nadal zwleka z publikacja rysopisu, ale wiadomo, że jest to młody mężczyzna, krępej budowy ciała i był ubrany na czarno. Może być uzbrojony.
Trwa ładowanie wpisu: twitter