Obama: nie wiedzieliśmy, że planowany był pucz
• Prezydent USA Barack Obama powiedział, że USA nie wiedziały o przygotowywanym w Turcji zamachu stanu
• Była to odpowiedź na zarzuty Republikanów, którzy sugerowali, że Stany Zjednoczone miały wiedzę o planowanym przewrocie
• Obama, w odniesieniu do prośby władz tureckich o ekstradycję Fetullaha Gulena, oczekuje od Ankary przedłożenia dowodów, że kaznodzieja był zaangażowany w organizację puczu
Obama, który rozmawiał z prasą po spotkaniu z prezydentem Meksyku Enrique Pena Nieto, powiedział, że wszelkie sugestie Republikanów, że Stany Zjednoczone wiedziały o przygotowywaniu zamachu stanu w Turcji, są fałszywe.
Prezydent dodał, że USA apelują do Turcji o prowadzenie wszelkich dochodzeń w sprawie puczu "zgodnie z literą prawa"; wyraził też nadzieję, że reakcja Ankary na próbę zamachy stanu nie doprowadzi do ograniczenia swobód obywatelskich w kraju.
Podkreślił, że Ankara powinna Ameryce przedstawić "dowody wskazujące jej zdaniem na to, że turecki kaznodzieja był zaangażowany w nieudany pucz".
Obama odniósł się też do oskarżeń Republikanów o to, że w ostatnich latach wzrosła przestępczość w USA.
Liczba poważnych przestępstw "była niższa za mojej kadencji niż w jakimkolwiek okresie na przestrzeni ostatnich trzydziestu, czterdziestu lat" - dodał.
- Meksyk był konsekwentnym i solidnym partnerem w kwestiach dotyczących narkotyków i ochrony granic - powiedział też prezydent.
Odnosząc się do propozycji kontrowersyjnego kandydata Republikanów na prezydenta Donalda Trumpa, który proponuje zablokowanie imigracji z Meksyku poprzez zbudowanie na granicy muru, Obama powiedział, że "współpraca między krajami zdziała więcej na rzecz rozwiązania problemu migracji niż mur".
Zobacz także: #dziejesienazywo: Sienkiewicz: nie ma nic bardziej żałosnego, niż nieudany pucz