Obama i McCain idą łeb w łeb
Najnowszy sondaż wyborczy przeprowadzony na zlecenie CNN nie daje odpowiedzi na pytanie kto jest faworytem w wyścigu o urząd prezydenta USA. Wynika z niego, że 49% ankietowanych jest gotowych zagłosować na duet Obama-Biden, podczas gdy para McCain-Palin cieszy się poparciem 48% uprawnionych do głosowania.
Sondaż został przeprowadzony już po zakończeniu konwencji Demokratów i ogłoszeniu decyzji senatora McCaina o wyborze Sarah Palin, gubernator Alaski, na kandydata na urząd wiceprezydenta. Zeszłotygodniowy sondaż przeprowadzony na zlecenie CNN dawał Obamie i McCainowi po 47% głosów.
Konwencja Demokratów, a w szczególności przemówienie Obamy zostały pozytywnie przyjęte przez Amerykanów. Decyzja senatora McCaina o wyborze Sarah Palin na kandydata na wiceprezydenta zrównoważyła jednak chwilowy wzrost notowań Obamy. Zbieżność czasowa tych dwóch wydarzeń spowodowała, że wyniki popularności obu kandydatów nie uległy wyraźnej zmianie - twierdzi Keating Holland, dyrektor Centrum Wyborczego CNN.
Czwartkowe przemówienie Obamy przed ponad 80-tysięczną publicznością na stadionie Invesco Field w Denver zakończyło konwencję Demokratów. Cieszyła się ona jedną z największych oglądalności w historii wyborów prezydenckich. Po jej obejrzeniu, 51% zarejestrowanych wyborców jest skłonnych poprzeć Obamę. 64% widzów oceniło przemówienie kandydata Demokratów jako świetne lub dobre, co jest najlepszym wynikiem w historii.
Dwanaście godzin po oficjalnym ogłoszeniu kandydata Demokratów na urząd prezydencki, John McCain zaskoczył wszystkich, przedstawiając Sarah Palin jako kandydatkę na urząd wiceprezydenta. 40% Amerykanów nie kojarzy nazwiska gubernator Alaski. 38% ankietowanych odnosi się do kandydatki życzliwie, a 21% jest przeciwnego zdania.
Mężczyźni są bardziej niż kobiety przychylni kandydaturze pani gubernator (41% do 36%). Amerykanie są też podzieleni w sprawie słuszności wyboru Sarah Palin, która od niespełna 2 lat pełni swoją pierwszą kadencję. 52% ankietowanych uważa decyzję McCaina za słuszną, a 46% za błędną. Rozbieżności występują też w ocenie kwalifikacji kandydatki do pełnienia urzędu prezydenta. 50% Amerykanów uważa, iż brak jej kwalifikacji do pełnienia urzędu prezydenta w razie konieczności, a 45% jest odrębnego zdania.
W ostatnich latach mniejszym zaufaniem cieszył się tylko Dan Quayle, kandydat Republikanów na urząd wiceprezydenta w wyborach w 1992r. Decyzja o wyborze gubernator Alaski nie będzie miała jednak prawdopodobnie istotnego wpływu na wynik wyborów prezydenckich. 60% Amerykanów twierdzi, że nie zmieniły się ich preferencje wyborcze. Niemal równa jest liczba wyborców, którzy stali się bardziej przychylni kandydaturze McCaina, jak i tych, których sympatia do senatora z Arizony się zmniejszyła. 75% respondentów twierdzi, że wybór kobiety był świadomym zabiegiem, który ma pomóc kandydatowi Republikanów w listopadowej wygranej. Jeśli McCain planował przekonać większą liczbę kobiet do swojej kandydatury, to mu się to nie powiodło. 53% kobiet popiera obecnie Obamę. McCain zdobył natomiast kilka punktów procentowych wśród mężczyzn - twierdzi Holland.
Sondaż telefoniczny na zlecenie CNN został przeprowadzony od piątku do niedzieli wśród 927 zarejestrowanych wyborców. Błąd statystyczny wynosi +-3 proc.
Na podstawie: cnn.com, reuters.com