Koniec ery Silvio Berlusconiego
12 listopada po prawie 18 latach obecności na scenie politycznej, i dziewięciu latach na stanowisku premiera Włoch Silvio Berlusconi podał się do dymisji. Medialny magnat i miliarder odszedł nie z powodu skandali obyczajowych z udziałem prostytutek, czy licznych procesów, ale utraty przez centroprawicową koalicję rządową większości w Izbie Deputowanych. Kryzys koalicyjny wybuchł, gdy z macierzystej partii premiera, Lud Wolności, odeszła grupa polityków zarzucających mu niezdolność do rządzenia w chwili poważnego kryzysu finansów państwa. Po złożeniu rezygnacji przez Berlusconiego na ulicach włoskich miast bawiły się setki młodych ludzi, wznoszących okrzyki: "Berlusconi do domu", "Bufon", "Alleluja", "12 listopada, dzień wyzwolenia", a komentatorzy ogłosili koniec „ery Berlusconiego”. Jego następcą na fotelu premiera został Mario Monti.
Na zdjęciu Silvio Berlusconi i Ruby, jedna z uczestniczek słynnych "bunga bunga"