O krok od tragedii: pseudokibice planowali atak na autostradzie A1
Pseudokibice jednego z łódzkich klubów chcieli zaatakować kibiców drugiej drużyny. Na miejsce ataku wybrali sobie dość nietypowe miejsce - autostradę A1. Przygotowali się do tego znakomicie.
15.05.2017 | aktual.: 15.05.2017 11:40
Pseudokibice Widzewa Łódź chcieli zatrzymać autokary wiozące kibiców ŁKS Łódź na mecz w Lubawie (woj. warmińsko-mazurskie) pod pretekstem robót drogowych. Przygotowali odpowiednie znaki drogowe, wyposażyli się w kaski i odzież ochronną. By dostać się na autostradę przecięli także na długości kilkunastu przęseł siatkę odgradzającą pasy jezdni od kompleksu leśnego.
Do ataku miało dojść 13 maja, przed południem. To wtedy policjanci zauważyli zatrzymujące się w lesie samochody. Miejsce to pokrywało się z trasą przejazdu kibiców łódzkiego klubu. Skierowano tam dodatkowych policjantów. Łącznie w akcji wzięło udział około 100 funkcjonariuszy.
Na widok funkcjonariuszy pseudokibice zaczęli uciekać leśnymi dróżkami próbowali także zepchnąć radiowóz z drogi i potrącić policjanta.
Policjantom udało się zatrzymać 22 mężczyzn w wieku od 22 do 36 lat. Są to mieszkańcy m.in. Łodzi, Kutna, Zgierza, Piotrkowa Trybunalskiego i Łęczycy. Większość była już notowana za podobne zdarzenia. Część występuje także w charakterze oskarżonych w toczącym się procesie dotyczącym przestępczej działalności tego środowiska.
Wśród zatrzymanych jest również 28-latek poszukiwany do odbycia kary więzienia. Trafił już do aresztu.
W samochodach pseudokibiców funkcjonariusze znaleźli naklejki imitujące tablice rejestracyjne, które miały zakamuflować te prawdziwe, a także maczety, drewniane kije, młotki i siekiery, gaz łzawiący, kominiarki, rękawice do walki i ochraniacze na zęby oraz race świetlne. W poblizu planowanego miejsca ataku odkryto także sterty gałęzi i opony, które napastnicy prawdopodobnie chcieli podpalić.
Do starć kibiców na autostradzie dochodziło już wcześniej. Do regularnej bitwy na A1 między pseudokibicami doszło m.in. w styczniu.