Kutbizm - islamski ''leninizm''
Urodzony w 1906 r. w Egipcie Sajid Kutb był być może najważniejszym muzułmańskim myślicielem XX wieku, który wywarł wpływ na świat radykalnego islamu. ''Pisma Kutba zmieniły fundamentalistycznych muzułmanów z pobożnych cywili w świadomych żołnierzy, którzy nie mają innego wyboru oprócz prowadzenia wojny z wrogami islamu'' - pisze arabista Johannes J.G. Jensen. Do fascynacji jego ideami przyznawał się Osama bin Laden, który uczęszczał podczas studiów na wykłady jego brata, Muhammada Kutba. Ceni go również Ajman az-Zawahiri, szef Al-Kaidy po śmierci bin Ladena, który oddał hołd egipskiemu teoretykowi w książce "Rycerze pod sztandarem Proroka".
Kutb na samym początku swej publicznej działalności był wielkim wielbicielem zachodniej kultury. Odmieniła go dopiero podróż do Stanów Zjednoczonych, podczas której uznał, że Zachód się zdegenerował i w żadnym wypadku nie może być wzorcem rozwojowym dla świata arabskiego. Kilka miesięcy po powrocie wstąpił do Bractwa Muzułmańskiego, założonej w 1928 r. przez Hassana al-Banę organizacji polityczno-religijnej. W swym manifeście głosiła ona, że ''przyczyną zacofania muzułmanów jest ich odejście od wiary oraz że podstawę poprawy sytuacji może stanowić tylko powrót do nauk islamu i jego postanowień''. Wieściła również, że ''sztandar islamu musi zapanować nad światem''.
Kutb rozwinął idee Bractwa Muzułmańskiego. Choć z wykształcenia nie był teologiem, to dokonał szeregu reinterpretacji tradycyjnych pojęć islamu. Do pewnego stopnia jego idee były zbieżne z wahhabizmem, ale uzupełnił ten nurt o autorskie elementy. Twierdził, że najgorszym złem intelektualnym i duchowym Zachodu było to, że sferę polityczną oddzielił do religijnej. Doprowadziło to do dżahilijja - rządów bezbożności, w których prawo pochodzi nie od Boga, ale jest stanowione przez samych ludzi. ''Pełną i harmonijną formę istnienia - pisał na kartach książki 'Islam religią przyszłości' - jest w stanie zapewnić wyłącznie naturalne prawo pochodzące od Allaha, dające całościową i spójną wizję świata, miejsca człowieka, jego roli i metod spełniania tych funkcji''. W jego optyce prawa człowieka, demokracja i inne polityczne wynalazki Zachodu to jedynie ''karłowate rośliny lub chwasty, zasiane ręką szatana w ogrodzie duszy ludzkiej''. Ludzkość od tych "złudzeń" może wybawić tylko i wyłącznie hakimijja Allah - panowania
Boga na Ziemi. Drogą do nowego ładu jest zbrojny dżihad, który z czasem miał objąć cały świat: ''zniszczenie królestwa człowieka na rzecz królestwa Boga na ziemi''. W ten sposób miał wyłonić się świat prawdziwie wolnych ludzi, ponieważ wolność może dać jedynie posłuszeństwo woli Boga i jego prawu, szariatowi.
Podobnie jak wahhabici, Kutb dążył do usunięcia z islamu wszelkich naleciałości pochodzących z kultury Zachodu. Ale tutaj objawia się pewien paradoks jego doktryny, która bardzo przypomina powstałe w Europie ideologie rewolucyjne. Z tego względu niektórzy komentatorzy jego myśli nazywają Kutba ''Leninem islamskiej rewolucji''.
Myśliciel został powieszony w 1966 r. za udział w przygotowaniach do zamachu na prezydenta Egiptu Gamala Abdel Nasera, ale jego idee wciąż inspirują islamistów.