Nurty ideowe radykalnego islamu



Muzułmańscy ekstremiści zgadzają się co do tego, że nad światem powinna ostatecznie załopotać flaga Mahometa. Ostatecznie mają jednak różne wyobrażenia co do tego, jak miałby wyglądać panowanie Allaha w konkretnej politycznej praktyce.

Obraz

/ 6Wiele islamskich ekstremizmów

Obraz

Dla zachodniego świata islamski ekstremizm ma na ogół tylko jedną twarz - zamaskowanego bojownika, który w jednej dłoni trzyma Koran, a w drugiej karabin.

W jedną całość zlewają się również idee, które motywują fundamentalistów do dokonywania aktów bezprzykładnego terroru. Tymczasem radykalny islam dzieli się na wiele nurtów, które same pozostają często w konflikcie ze sobą. Istnieje zarówno sunnicki, jak i szyicki ekstremizm.

Robert Jurszo, Wirtualna Polska

/ 6Wahhabizm - ''wylęgarnia terroryzmu''

Obraz

Twórcą wahhabizmu był żyjący w XVIII w. Muhammad Ibn Abd al-Wahhab. Jego doktryna była odpowiedzią na szerzący się na Półwyspie Arabskim sufizm. Teolog uważał ten mistyczny nurt islamu za herezję. Z władcą z dynastii Saudów, Muhammadem ibn Saudem, zawarł porozumienie, zgodnie z którym terytorium Nadżdu, obejmujące północną i środkową część półwyspu, będzie wolne od ''skalanych'' wersji islamu.

Wahhabizm głosi powrót do ''rdzennego'' islamu. Jego zwolennicy dążą do tego, by oczyścić wiarę Proroka ze wszelkich wpływów zewnętrznych. Zarówno tych, które pochodzą z innych religii - monoteistycznych, jak i politeistycznych - oraz świeckich filozoficznych światopoglądów. Współcześni wahhabici czują głęboką odrazę do szyizmu. Odrzucają również wywodzący się z kultury europejskiej racjonalizm, widząc w nim uzurpację ludzkiego rozumu nad sprawami boskimi i zagrożenie dla fundamentów muzułmańskiej wiary. Odtrącają również zachodnie wynalazki polityczne, takie jak demokracja, socjalizm, nacjonalizm i - w ogóle - podziały partyjne. Ich politycznym ideałem jest rządzona przez kalifa umma (społeczność religijna) i całkowite podporządkowanie się szariatowi, czyli muzułmańskiemu prawu.

Wahhabizm pozostaje dzisiaj najpopularniejszą ideologią skrajnego islamu. Z tego względu niektórzy publicyści nazywają go ''wylęgarnią terroryzmu''. Wahhabickim ideom hołdują m.in. terroryści z Al-Kaidy, afgańscy i pakistańscy talibowie oraz bojownicy Państwa Islamskiego. Najważniejszym ośrodkiem tego nurtu wciąż pozostaje Arabia Saudyjska.

Niekiedy termin ''wahhabizm'' jest wymiennie stosowany ze słowem ''salafizm''. Część badaczy nie zgadza się jednak z tym ujęciem i traktuje drugi z wymienionych nurtów jako szersze zjawisko, którego wahhabizm jest tylko szczególnym przypadkiem.

/ 6Kutbizm - islamski ''leninizm''

Obraz

Urodzony w 1906 r. w Egipcie Sajid Kutb był być może najważniejszym muzułmańskim myślicielem XX wieku, który wywarł wpływ na świat radykalnego islamu. ''Pisma Kutba zmieniły fundamentalistycznych muzułmanów z pobożnych cywili w świadomych żołnierzy, którzy nie mają innego wyboru oprócz prowadzenia wojny z wrogami islamu'' - pisze arabista Johannes J.G. Jensen. Do fascynacji jego ideami przyznawał się Osama bin Laden, który uczęszczał podczas studiów na wykłady jego brata, Muhammada Kutba. Ceni go również Ajman az-Zawahiri, szef Al-Kaidy po śmierci bin Ladena, który oddał hołd egipskiemu teoretykowi w książce "Rycerze pod sztandarem Proroka".

Kutb na samym początku swej publicznej działalności był wielkim wielbicielem zachodniej kultury. Odmieniła go dopiero podróż do Stanów Zjednoczonych, podczas której uznał, że Zachód się zdegenerował i w żadnym wypadku nie może być wzorcem rozwojowym dla świata arabskiego. Kilka miesięcy po powrocie wstąpił do Bractwa Muzułmańskiego, założonej w 1928 r. przez Hassana al-Banę organizacji polityczno-religijnej. W swym manifeście głosiła ona, że ''przyczyną zacofania muzułmanów jest ich odejście od wiary oraz że podstawę poprawy sytuacji może stanowić tylko powrót do nauk islamu i jego postanowień''. Wieściła również, że ''sztandar islamu musi zapanować nad światem''.

Kutb rozwinął idee Bractwa Muzułmańskiego. Choć z wykształcenia nie był teologiem, to dokonał szeregu reinterpretacji tradycyjnych pojęć islamu. Do pewnego stopnia jego idee były zbieżne z wahhabizmem, ale uzupełnił ten nurt o autorskie elementy. Twierdził, że najgorszym złem intelektualnym i duchowym Zachodu było to, że sferę polityczną oddzielił do religijnej. Doprowadziło to do dżahilijja - rządów bezbożności, w których prawo pochodzi nie od Boga, ale jest stanowione przez samych ludzi. ''Pełną i harmonijną formę istnienia - pisał na kartach książki 'Islam religią przyszłości' - jest w stanie zapewnić wyłącznie naturalne prawo pochodzące od Allaha, dające całościową i spójną wizję świata, miejsca człowieka, jego roli i metod spełniania tych funkcji''. W jego optyce prawa człowieka, demokracja i inne polityczne wynalazki Zachodu to jedynie ''karłowate rośliny lub chwasty, zasiane ręką szatana w ogrodzie duszy ludzkiej''. Ludzkość od tych "złudzeń" może wybawić tylko i wyłącznie hakimijja Allah - panowania
Boga na Ziemi. Drogą do nowego ładu jest zbrojny dżihad, który z czasem miał objąć cały świat: ''zniszczenie królestwa człowieka na rzecz królestwa Boga na ziemi''. W ten sposób miał wyłonić się świat prawdziwie wolnych ludzi, ponieważ wolność może dać jedynie posłuszeństwo woli Boga i jego prawu, szariatowi.

Podobnie jak wahhabici, Kutb dążył do usunięcia z islamu wszelkich naleciałości pochodzących z kultury Zachodu. Ale tutaj objawia się pewien paradoks jego doktryny, która bardzo przypomina powstałe w Europie ideologie rewolucyjne. Z tego względu niektórzy komentatorzy jego myśli nazywają Kutba ''Leninem islamskiej rewolucji''.

Myśliciel został powieszony w 1966 r. za udział w przygotowaniach do zamachu na prezydenta Egiptu Gamala Abdel Nasera, ale jego idee wciąż inspirują islamistów.

/ 6Takfir wal-Hidżra - muzułmański ''anarchizm''

Obraz

Takfir wal-Hidżra - czyli, w wolnym tłumaczeniu, ''Ekskomunika przez Emigrację'' - była bardzo specyficzną organizacją pośród tych, które zalicza się do islamskiego ekstremizmu. Jej twórcą - i jednocześnie głównym ideologiem - był urodzony w 1942 r. w Egipcie Szukri Mustafa. Podobnie jak Kutb, nie był wykształconym teologiem, stąd jego myśl polityczna i religijna pozostała - dosłownie - nieskrępowana w swej dowolności, aż poza granicę herezji. Początkowo związał się z Bractwem Muzułmańskim, ale z czasem odrzucił jego poglądy, by kreować własną wersję islamu. A była ona naprawdę oryginalna.

Mustafa uważał, że muzułmanie powinni za jedyne źródło wiedzy religijnej uznawać tylko Koran, w czym przypominał nieco chrześcijańskich protestantów, dla których nie liczy się Tradycja, a znaczenie ma tylko Pismo Święte. Oznaczało to, że rezygnował z dwóch pozostałych filarów sunnickiego islamu, czyli hadisów i sunny - zawierających religijne pouczenia opowieści o życiu Mahometa. Ale najbardziej zdumiewające było to, że odrzucił muzułmańskie prawo, co - w zasadzie - stawiało go nawet poza nawiasem islamizmu, który globalne obowiązywanie szariatu traktuje jako dogmat. W konsekwencji na pierwszym miejscu stała dla niego indywidualna relacja między wiernym a Allahem. Biorąc pod uwagę to, że negował przy tej okazji lojalność względem państwa, czyniło to z niego duchowego i politycznego anarchistę.

Jego zwolennicy stworzyli na pustyni społeczność, która jednak została rozbita przez egipskie władze po tym, jak jej członkowie przeprowadzili zabili Muhammada al-Dhahabiego, ministra do spraw religii Egiptu. Szukri, razem z czterema innymi liderami Takfir wal-Hidżra, został stracony 19 marca 1978 r.

/ 6''Czerwony szyizm'' - islamska teologia wyzwolenia

Obraz

Jeśli w świecie radykalnego islamu był ktoś, kto w swoim myśleniu w sposób najbardziej konsekwentny łączył elementy pochodzące z religii Proroka i Zachodu, a jednocześnie marzył o utworzeniu islamskiego porządku politycznego, to był nim Ali Szariati. Ten irański socjolog i szyicki teolog urodził się w 1933 r.

Swoja wizję Szariati nazywał ''czerwonym szyizmem''. O ile Sajid Kutb - pomimo tego, że jego doktryna zawierała zapożyczenia z zachodniej myśli rewolucyjnej - odżegnywał się od pozaislamskich wpływów, to Szariati całymi garściami czerpał z marksizmu, a nawet maoizmu. Skrajnie lewicowymi ideami nasiąkł jeszcze podczas studiów w Paryżu. Owocem tej mieszanki stała się islamska wersja religijnego socjalizmu. Szariati wzywał do rewolucji w Iranie - nawet za cenę męczeństwa - po której nastanie muzułmańskie, bezklasowe i sprawiedliwe społeczeństwo. ''Kiedy jest powiedziane w Koranie, że własność należy do Boga, znaczy to, że kapitał należy do całego ludu'' - pisał. W pewien sposób, jego koncepcja przypominała nieco rozwijającą się w krajach Ameryki Łacińskiej katolicką teologię wyzwolenia.

Szariati chciał reformować nie tylko porządek polityczny, ale i religijny. Uważał, że pośrednicy między Bogiem a człowiekiem są niepotrzebni. Dlatego twierdził, że islam powinien obyć się bez duchownych. Jego poglądy w praktyce realizował ruch Ludowych Mudżahedinów. Szariati zmarł w niejasnych okolicznościach w 1977 r. w Wielkiej Brytanii, nie doczekawszy upragnionej rewolucji.

Dziś do niektórych jego idei odwołuje się Partia Boga, czyli terrorystyczny libański Hezbollah.

/ 6Teokratyczna demokracja ajatollaha Chomeiniego

Obraz

Odmiennie na sprawę rewolucji w Iranie patrzył urodzony w 1902 r. szyicki duchowny Ruhollah Chomeini. Ajatollah uważał, że na czele buntu wymierzonego w popieranego przez Amerykanów szacha Mohammada Rezę Pahlawiego powinni stanąć właśnie duchowni. Po udanej rewolucji 1979 r., gdy objął władzę w Teheranie, rozprawił się z pozostającymi pod wpływem nieżyjącego już Szariatiego Ludowymi Mudżahedinami, z których wielu poniosło śmierć.

Na koncepcję polityczno-religijną Chomeiniego istotny wpływ miała filozofia Platona. Jak pisze Filip Cyganik, badacz myśli ajatollaha, duchowny twierdził, że ''ludzie sami nie wiedzą, co jest dla nich dobre'' i - w związku z tym - '' tylko specyficzny człowiek, obdarzony określonymi cechami i doskonałością, może poprowadzić innych dla ich własnego dobra''. Jak się można spodziewać, miał na myśli samego siebie. Głęboko wierzył, że - pisze Cyganik - ''osiągnięcie doskonałości wymaga pomocy i wsparcia mistrza, który sam już ją osiągnął''. Oznaczało to, że państwo jest po to, by prowadzić ludzi do Allaha.

Widoczną manifestacją myśli Chomeiniego stał się ustrój polityczny, w którym w jedną całość połączyły się elementy demokratyczne (wybór parlamentu i prezydenta w powszechnych wyborach) i teokratyczne. Do tych ostatnich należą instytucje obsadzane tylko przez duchownych: Najwyższego Przywódcy, Zgromadzenia Ekspertów i Rady Strażników.

Współcześnie pośród skrajnych muzułmańskich organizacji, które próbują realizować wypracowany przez Chomeiniego model religijno-polityczny, są m.in. iracka Armia Mahdiego Muktady al-Sadra i wspomniany już Hezbollah.

Jak widać, muzułmańscy ekstremiści, choć zgadzają się co do tego, że nad światem powinna ostatecznie załopotać flaga Mahometa, mają różne wyobrażenia odnośnie tego, jak miałoby w praktyce wyglądać hakimijja Allah - panowanie Boga na Ziemi.

Robert Jurszo, Wirtualna Polska

Wybrane dla Ciebie

Trump zwiększa presję na Rosję. Wzywa UE do nałożenia ceł
Trump zwiększa presję na Rosję. Wzywa UE do nałożenia ceł
Katar zapowiada odwet? Padły oskarżenia o sabotaż
Katar zapowiada odwet? Padły oskarżenia o sabotaż
Zmasowany ostrzał Ukrainy. Polska poderwała myśliwce
Zmasowany ostrzał Ukrainy. Polska poderwała myśliwce
"Niefortunny incydent". Trump reaguje na atak Izraela
"Niefortunny incydent". Trump reaguje na atak Izraela
UE potępia atak Izraela w Katarze. "Złamanie prawa międzynarodowego"
UE potępia atak Izraela w Katarze. "Złamanie prawa międzynarodowego"
Łódź z Gretą Thunberg celem ataku? Na pokładzie pomoc dla Gazy
Łódź z Gretą Thunberg celem ataku? Na pokładzie pomoc dla Gazy
Rosyjska gospodarka na krawędzi. Nowe dane ujawniają kryzys
Rosyjska gospodarka na krawędzi. Nowe dane ujawniają kryzys
Wyniki Lotto 09.09.2025 – losowania Eurojackpot, Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 09.09.2025 – losowania Eurojackpot, Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Premier krytykuje prezydenta za słowa w Helsinkach
Premier krytykuje prezydenta za słowa w Helsinkach
Sikorski odpowiedział Przydaczowi. "On jeszcze miał mleczaki"
Sikorski odpowiedział Przydaczowi. "On jeszcze miał mleczaki"
Katar: nie zostaliśmy uprzedzeni o izraelskim ataku na Dohę
Katar: nie zostaliśmy uprzedzeni o izraelskim ataku na Dohę
Macron zdecydował. Oto nowy premier Francji
Macron zdecydował. Oto nowy premier Francji