W nocy z soboty na niedzielę rosyjscy i norwescy nurkowie wycięli otwór w zewnętrznym kadłubie okrętu atomowego "Kursk". Wcześniej kilkakrotnie podejmowano takie próby, ale bez rezultatu.
Po otwarciu kadłuba okrętu nurkowie napotkali na poważne trudności techniczne. Ponad to pogoda na Morzu Barentsa w strefie, gdzie leży wrak "Kurska", pogarsza się. Może to utrudnić kontynuowanie operacji wydobycia ciał marynarzy.
Ekipa pracująca nad wydobyciem z wraka ustaliła, że poziom skażenia radioaktywnego we wnętrzu wraku nie przekracza normy.
Okręt - wraz z 118-osobową załogą - zatonął w sierpniu br.(mon)