Nowy rekord Polski? Mieszkaniec Tychów wyłowił giganta

- To nie żart ani fotomontaż. Po wyłowieniu ryby zmierzyliśmy i zważyliśmy ją specjalistycznym sprzętem. Potem wypuściliśmy do wody. Miała ponad 2,6 metra długości - mówi Wirtualnej Polsce Szymon Nowowiejski. Ze spokojem w głosie przyznaje, że o gigantach w Zalewie Rybnickim wiadomo nie od dziś.

Nowy rekord Polski? Mieszkaniec Tychów wyłowił giganta
Źródło zdjęć: © Facebook.com
Patryk Osowski

20.10.2018 | aktual.: 20.10.2018 12:22

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Pan Szymon to mieszkaniec Tychów. Na ryby wybrał się z kilkoma kolegami. W rozmowie z WP przyznaje, że wyciągnięcie takiego okazu nie jest proste, ale byli na to przygotowani.

- Mamy specjalne plecionki, kołowrotki i wagę. Niektórzy rzucają taką rybę na piasek i zastanawiają się, od czego zacząć. My zajęliśmy się nią jak dzieckiem. Zważyliśmy ją tak, by nie wytrzeć za dużo śluzu i wypuściliśmy do wody - przyznaje.

Na razie do sieci trafiły tylko zdjęcia z akcji, ale pan Szymon zapewnia, że ma również nagranie wideo. - Jak znajdę wolną chwilę, wrzucę je do sieci - mówi.

Ważył ponad 100 kg

Działająca przy zalewie elektrownia stwarza idealne warunki do rozwoju ryb. Wodę, która nigdy całkowicie nie zamarza, upodobały sobie szczególnie sumy.

- Koledzy wyciągają tu czasami okazy po około 2,4 metra, ale takie ponad 2,5 metra to rzadkość - przyznaje. Nie zamierza jednak spocząć na laurach i zapowiada, że marzy mu się pobicie kolejnej granicy - złowienie ryby ponad 2,7 metra.

Wyciąganie suma na brzeg trwało kilkanaście minut. Pan Szymon przyznaje, że na szczęście akurat łowił z kolegami. Gdyby był sam, wyciągnięcie ponad 100-kilogramowego giganta mogłoby okazać się niemożliwe.

  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/3] Źródło zdjęć: © Szymon Nowowiejski

"Już nigdy nie wejdę do jeziora"

Internauci są pod wrażeniem. Zdjęcia suma udostępniło już w sieci ponad 900 osób. "Czym on go złapał? Kotwicą ze statku?" - żartują internauci.

Inni wprost wyrażają podziw. "Gratulację. Nigdy w życiu nie widziałem czegoś takiego" - piszą. Są jednak i tacy, którzy zaczęli się bać. "Nie wierzę! Już nigdy nie wejdę do żadnego jeziora!" - zapewnia jeden z użytkowników sieci.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także
Komentarze (577)