Nowy poseł PiS pozwał wykładowcę UMCS. Emocjonalna odpowiedź naukowca
Świeżo upieczony poseł PiS i ustępujący wojewoda lubelski Przemysław Czarnek złożył w prokuraturze zawiadomienie ws. wykładowcy UMCS Tomasza Kitlińskiego, który publicznie zarzucał mu antysemityzm i homofobię. Naukowiec stwierdził, że wypowiedzi Czarnka "wstrząsnęły jego etyką", dlatego musiał zareagować.
Kitliński nie mógł się pogodzić z tym, że jego uczelnia uhonorowała Czarnka medalem za wybitne zasługi dla uniwersytetu. "Medal władze uczelni przekazują wojewodzie lubelskiemu, który szczyci się nienawiścią do Ukraińców, LGBT, muzułmanów, a rolę kobiet ogranicza do reprodukcji" - napisał w liście do rektora UMCS Stanisława Michałowskiego.
Doniesienie złożone przez Czarnka w prokuraturze nie złagodziło stanowiska wykładowcy. W opublikowanym na Facebooku stanowisku Kitliński podkreśla, że w związku z jego orientacją seksualną, szczególnie zależy mu na poszanowaniu praw mniejszości i "normalnym życiu w polskim społeczeństwie".
"Nadanie medalu Amicis Universitatis Mariae Curie-Skłodowska wojewodzie lubelskiemu Przemysławowi Czarnkowi wstrząsa moją etyką. Nie mogę pozostać obojętny. Niech niezawisły wymiar sprawiedliwości oceni moje wypowiedzi w tej sprawie" - konkluduje Tomasz Kitliński.
Do zarzutów naukowca poseł Czarnek odniósł się kilka dni temu na konferencji prasowej. Podkreślał, że w żadnej wypowiedzi "nie podnosił nienawiści do Ukraińców, podobnie jak do LGBT". - Ja przecież personalnie do nikogo żadnych uwag nie kierowałem. Te dotyczyły ideologii, a zawsze podkreślałem szacunek do człowieka. Ja w życiu nie odnosiłem się do religii muzułmańskiej. Pan Kitliński zdecydowanie przesadził - oświadczył.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl