Donald Tusk
Rolę Palikota, zdaniem Tomasza Łysakowskiego, częściowo wziął na siebie premier Donald Tusk, który zradykalizował swój język. Dowodem tej "przemiany" jest m.in. brutalna rozprawa z handlarzami dopalaczy. Nowego "Palikota" może w ogóle nie być, gdyż Platforma obrała obecnie odmienną taktykę, zmieniła target i środki wyrazu - wobec Prawa i Sprawiedliwości zachowuje się w sposób bardziej koncyliacyjny. - Nie ma już takiego parcia na to, by atakować PiS, bo dominuje przekonanie, że przeciwnik sam się wykończy - uważa Łysakowski.