Nowy ambasador USA w Malezji. Protesty w Kuala Lumpur
W Kuala Lumpur odbyły się protesty przeciwko nominacji Nicka Adamsa na ambasadora USA. Demonstranci oskarżają go o islamofobię i poparcie dla Izraela, z którym Malezja nie utrzymuje stosunków dyplomatycznych.
Co musisz wiedzieć?
- Gdzie i kiedy odbyły się protesty? Demonstracje miały miejsce przed ambasadą USA w Kuala Lumpur, Malezja, jak informuje „The Sun”.
- Dlaczego protestowano? Nick Adams jest oskarżany o islamofobię i poparcie dla Izraela, co budzi sprzeciw w Malezji.
- Kto brał udział w protestach? Wśród protestujących była młodzieżówka Partii Sprawiedliwości Ludowej (PKR) premiera Anwara Ibrahima.
Dlaczego Malezja sprzeciwia się nominacji Adamsa?
Protestujący w Kuala Lumpur wyrazili swoje niezadowolenie z powodu nominacji Nicka Adamsa na ambasadora USA. Demonstranci, w tym członkowie młodzieżówki Partii Sprawiedliwości Ludowej, skandowali hasła przeciwko rasizmowi i islamofobii. - Zadaniem ambasadora jest być mostem między dwoma krajami i nie chcemy, aby ta osoba niszczyła ten most - powiedział Muhammad Izuan Ahmad Kasim z PKR.
Nick Adams, znany komentator polityczny, jest krytykowany za swoje poglądy na islam oraz zdecydowane poparcie dla Izraela. Jego wpisy na platformie X, takie jak: „Jeśli popierasz Palestynę, popierasz radykalnych muzułmańskich terrorystów i nienawiść do Żydów”, wywołały gniew wśród muzułmanów w Malezji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Atak Izraela na kościół w Gazie. Głos Watykanu prosto z Lublina
Jakie są konsekwencje polityczne?
Malezja, która nie utrzymuje oficjalnych stosunków dyplomatycznych z Izraelem, często potępia jego działania wobec Palestyńczyków. W kraju, gdzie większość społeczeństwa wspiera sprawę palestyńską, nominacja Adamsa spotkała się z ostrą krytyką. Mus’ab Muzahar z partii Amanah określił Adamsa jako „skrajnie prawicowego propagandystę, fana Trumpa i zagorzałego zwolennika syjonistycznego reżimu Izraela”.
W czasie, gdy wielu malezyjskich polityków domaga się nieprzyjęcia Adamsa, rząd prowadzi negocjacje handlowe z Waszyngtonem, aby uniknąć 25-procentowych ceł na eksport do USA.