Nowogrodzka kpi z prezydenta. Polityk PiS: "Może Andrzej spokornieje"

Porażka przyjaciela Andrzeja Dudy w wyborach do PE stała się przyczyną drwin w PiS z prezydenta. Satysfakcję z tego, że mandatu europosła nie uzyskał kandydat wskazany przez głowę państwa, ma mieć sam Jarosław Kaczyński. Ale prezes też musiał przełknąć gorzką pigułkę: wspierany przez niego Ryszard Czarnecki poległ w starciu z "gwiazdą" regionu.

Nowogrodzka kpi z prezydenta. Polityk PiS: "Może Andrzej spokornieje"Jarosław Kaczyński i Andrzej Duda w Sejmie
Źródło zdjęć: © East News | Andrzej Iwanczuk/REPORTER
Michał Wróblewski
783

- Otoczenie Andrzeja niech się dziś nie mądrzy, bo sami przegrali te wybory - mówi o prezydencie Dudzie i jego współpracownikach jeden z polityków PiS.

W partii mają satysfakcję z tego, że kandydat Dudy przegrał w wyborach do Parlamentu Europejskiego - i to mimo wsparcia głowy państwa. - Może Andrzej przez to nieco spokornieje - mówi nam polityk z Nowogrodzkiej.

Rozczarowanie

W Pałacu Prezydenckim jest spore rozczarowanie z powodu porażki wyborczej prezydenckiego ministra Wojciecha Kolarskiego - słyszymy nieoficjalnie.

Zawiedziony wynikiem (ale już nie kampanią) swojego kandydata ma być sam Andrzej Duda.

W PiS sypią się złośliwości w kierunku szefa gabinetu prezydenta Marcina Mastalerka, który był promotorem kandydatury Kolarskiego. Politycy z partii Kaczyńskiego wyśmiewają również koncepcję, wedle której kandydatem na głowę państwa mógłby być szef prezydenckiego Biura Bezpieczeństwa Narodowego Jacek Siewiera.

- Ego zjada chłopaków z Pałacu - uśmiecha się poseł PiS.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Prezydencka "gra o tron". Są nowe nazwiska na prawicy. Przydacz: Nie mają szans

"Nietrafiona koncepcja"

W wyniku niepisanej umowy między Pałacem Prezydenckim a centralą PiS przy Nowogrodzkiej - która była elementem swoistego "paktu o nieagresji" - z list PiS w wyborach do Parlamentu Europejskiego miał kandydować prezydencki minister Wojciech Kolarski. I to z pierwszego miejsca na liście - najlepiej w biorącym okręgu.

Takim był okręg nr 3 obejmujący Warmię, Mazury oraz Podlasie. Kolarski jednak - wbrew pierwotnym planom - ostatecznie "wylądował" na jedynce w Wielkopolsce.

Powód? - Maciek Wąsik musiał dostać wschodni okręg, bo inaczej by się nie dostał. No to Kolarski musiał zgodzić się na Poznań - tłumaczy sztabowiec PiS.

Wedle naszych informacji prezydencki minister kręcił na to nosem, ale ostatecznie przystał na tę "propozycję", motywowany przez swojego przyjaciela - czyli Andrzeja Dudę. - Andrzej też musiał zgodzić się na warunki Nowogrodzkiej. Sądził, że Wojtek sobie poradzi - mówi poseł PiS, bywalec Kancelarii Prezydenta.

Przez miesiąc Kolarski prowadził w Wielkopolsce intensywną kampanię, od świtu do nocy. Spotykał się z wyborcami, namawiał do głosowania, promował swoją twarz i nazwisko. Był dobrze odbierany: przede wszystkim ze względu na cechy, które cenią u niego wszyscy - energię, życzliwość i pozytywne nastawienie.

Kolarski był wszędzie - w małych miejscowościach i tych większych. - Zwiedził większość bazarów w województwie - żartowali ci, którzy wspierali jego kampanię.

Co więcej, Kolarskiego intensywnie w regionie wspierał prezydent. Przyjeżdżał do Wielkopolski kilkukrotnie, "eksponował" swojego przyjaciela, namawiał do poparcia.

Kolarski, Duda
Kolarski, Duda © Licencjodawca | W. Kolarski

Specjalnie też przyjechał do Ostrowa Wielkopolskiego zagłosować na Kolarskiego, dając prztyczek byłej minister Marlenie Maląg, która pochodzi z tego miasta.

- Przyjechałem tutaj zagłosować, dlatego że trzeba głosować na takich kandydatów, co do których jesteśmy przekonani, że będą najlepiej, jak to możliwe, reprezentowali polskie interesy w Unii Europejskiej. Jestem przekonany, że tutaj jest taki kandydat - mówił Andrzej Duda przed lokalem wyborczym.

Na nic to się jednak nie zdało.

Kolarski z pierwszego miejsca na liście nie zdobył mandatu europosła, pozwalając się wyprzedzić kandydatom z dalszych pozycji: Ryszardowi Czarneckiemu (który też był "spadochroniarzem") oraz wspomnianej Marlenie Maląg.

- No cóż, rozczarowanie - wzdychał w rozmowie z Wirtualną Polską po ogłoszeniu wyników jeden ze znajomych prezydenckiego ministra.

Podobnie mówią politycy PiS. - To porażka Wojciecha Kolarskiego i tych, którzy stali za tą koncepcją - przyznał w programie "Tłit" Wirtualnej Polski poseł PiS Marcin Przydacz (co ciekawe - były prezydencki minister ds. międzynarodowych, znający Kolarskiego od kilkunastu lat).

"Nie" dla spadochroniarzy

- Wojtek nie jest tu niczemu winny. Zasuwał, choć trochę za późno. Ale o tym powinni powiedzieć mu ci, którzy wypychali go do startu - mówi Wirtualnej Polsce znajomy Kolarskiego.

Wskazuje, że jeśli prezydencki minister chciał kandydować w wyborach do PE z list PiS - a myślał o tym od kilkunastu miesięcy - to powinien promować się w elektoracie nie na miesiąc przed wyborami, tylko co najmniej od początku drugiej kadencji Andrzeja Dudy w Pałacu.

- Ktoś o tym nie pomyślał. Wojtek musiał przez to przedstawiać się na końcu prawie każdego swojego filmiku wrzucanego na Twittera - uśmiecha się polityk PiS.

Inny - złośliwie - zauważa: - Przecież kampanię Wojtka mógł robić wielki geniusz, strateg kampanii Marcin Mastalerek. Gdzie on był? Dlaczego pozwolił polec kandydatowi prezydenta? Przecież porażka Wojtka tylko Dudę upokorzyła w PiS. Taka jest ta partia, okrutna. I będzie o tym wspominać jeszcze długo.

Satysfakcja w PiS - gdzie Mastalerek jest nielubiany (Jarosław Kaczyński skreślił go w 2015 r. z list wyborczych) - jest tym większa, że to Pałac Prezydencki w ostatnich miesiącach pouczał Nowogrodzką i wytykał jej błędy.

Nawet po wyborach do PE współpracownicy Andrzeja Dudy w rozmowie z reporterem WP Sylwestrem Ruszkiewiczem przekonywali, że "wyborcy chcą zmian w PiS" i "wymiany partyjnego betonu na młodych polityków". - Nowogrodzka nie wyciągnęła najwyraźniej wniosków z jesiennych wyborów do Sejmu. Do tego dochodzi wystawianie "spadochroniarzy" w ostatnim momencie - powiedział WP jeden z doradców Dudy.

Szkopuł w tym, że to "starzy wyjadacze" z partii - jak Czarnecki czy Maląg - wygrali rywalizację z prezydenckim ministrem. Czarnecki co prawda - mimo wsparcia Jarosława Kaczyńskiego - przepadł i po 20 latach nie dostał się do PE, ale zdołał ograć Kolarskiego.

- To usatysfakcjonowało Jarosława, choć on sam też przegrał. Popierał przecież kandydata, który dostał baty od Maląg - mówi polityk PiS.

Kolarski otrzymał 49 195 głosów - co i tak jest dobrym wynikiem, biorąc pod uwagę, że minister startował "od zera". Czarnecki z drugiego miejsca dostał 66 tysięcy głosów. Marlena Maląg z "trójki" - 115 670. Europoselski mandat dla PiS przypadł właśnie jej.

- Nikt nie miał z nią szans - usłyszeliśmy po wyborach w Pałacu Prezydenckim.

Co mówili doradcy Andrzeja Dudy? - Kolarski na 42 dni przed wyborami z mediów dowiedział się, że startuje jednak z Wielkopolski. Musiał się pakować, jechać i robić kampanię. Bez efektów, jak wiemy. Trzy razy mu okręg zmieniali. A strukturom kazali nie robić mu kampanii. PiS w tych wyborach znowu nie wykorzystał potencjału prezydenta. Jak ktoś mówi, że rekordowe poparcie dla Andrzeja Dudy w wyborach prezydenckich i czołowe miejsca w rankingach popularności polityków to nie jest potencjał do zagospodarowania, to później przegrywa wybory z Tuskiem - mówił WP współpracownik Andrzeja Dudy.

Niektórym wydawało się, że start prezydenckiego ministra z list wyborczych PiS może załagodzić napięcia między partyjną centralną a Kancelarią Andrzeja Dudy. Wyszło odwrotnie.

Michał Wróblewski, dziennikarz Wirtualnej Polski

Napisz do autora: michal.wroblewski@grupawp.pl

Wybrane dla Ciebie

21-latek wjechał do sklepu. Pasażerka w szpitalu
21-latek wjechał do sklepu. Pasażerka w szpitalu
Niemcy wrócą do obowiązkowego zaciągu? "Taka jest mapa drogowa"
Niemcy wrócą do obowiązkowego zaciągu? "Taka jest mapa drogowa"
Nawrocki zna wyrok TK przed ogłoszeniem? Apel do prokuratury
Nawrocki zna wyrok TK przed ogłoszeniem? Apel do prokuratury
"Z premedytacją podszedł". Niewiarygodne, że zrobił to psu sąsiadki
"Z premedytacją podszedł". Niewiarygodne, że zrobił to psu sąsiadki
Tusk spotka się z prezydentem elektem Rumunii. W tle wsparcie dla Trzaskowskiego
Tusk spotka się z prezydentem elektem Rumunii. W tle wsparcie dla Trzaskowskiego
Były strażak skazany za jazdę po alkoholu. Szczegóły wyroku
Były strażak skazany za jazdę po alkoholu. Szczegóły wyroku
Pożar w Tychach. Dwie osoby poszkodowane
Pożar w Tychach. Dwie osoby poszkodowane
Nawroccy chcieli zakpić ze snusa. "Śmiało, synku"
Nawroccy chcieli zakpić ze snusa. "Śmiało, synku"
Ministra zdrowia krytykuje Nawrockiego. Chodzi o tytoń podczas debaty
Ministra zdrowia krytykuje Nawrockiego. Chodzi o tytoń podczas debaty
Jest ciąg dalszy afery mieszkaniowej Nawrockiego. Zaprosili notariuszy
Jest ciąg dalszy afery mieszkaniowej Nawrockiego. Zaprosili notariuszy
Nieważność wyborów. Czy Hołownia może przejąć obowiązki prezydenta?
Nieważność wyborów. Czy Hołownia może przejąć obowiązki prezydenta?
Apel Trzaskowskiego. Zwrócił się do seniorów
Apel Trzaskowskiego. Zwrócił się do seniorów