Nie tylko pszenica. Nowe śledztwa ws. zboża
Prokuratury w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstw przy imporcie produktów rolnych z Ukrainy w całym kraju wszczęły już siedem śledztw. Wszystkimi zajmą się teraz prokuratorzy z Podkarpacia.
Prokuratury, które w sześciu postępowaniach badają, czy doszło do przestępstw w związku z przywozem do Polski ukraińskiego zboża oraz rzepaku, przekażą swoje ustalenia do Prokuratury Regionalnej w Rzeszowie - poinformowała stacja RMF FM.
Siedem śledztw ws. zboża z Ukrainy
Taka decyzja zapadła po powołaniu specjalnego zespołu śledczego ws. ukraińskiego zboża i sygnałach od państwowych służb - wyjaśnia stacja. Zawiadomienia w tej sprawie złożyły też Inspekcja Weterynaryjna, Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych, Inspekcja Sanitarna oraz Inspekcja Handlowa.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Do śledczych ze stolicy województwa podkarpackiego trafi także postępowanie z Zamościa. Trwa ono od lutego, a dotyczy sprowadzania do Polski z Ukrainy 1025 ton zboża technicznego za ponad 1,5 mln z zboża technicznego z Ukrainy.
Kupcy nie wiedzieli, że zamiast zboża krajowego sprzedano im ukraińską pszenicę techniczną, czyli o innej kategorii i wartości.
Zboże techniczne zamiast krajowego. Bedą kolejne przypadki?
Prokuratorzy już zwrócili się do wszystkich służb sanitarnych i inspekcji o nadsyłanie następnych informacji o wszelkich ujawnionych przez te instytucje nieprawidłowościach przy imporcie i dystrybucji ukraińskich produktów rolnych - dodaje RMF FM.
"Nie mamy pełnej jasności". Nowe oświadczenie z KE ws. ruchu Polski
Komisja Europejska wydała nowe oświadczenie w sprawie zakazu importu produktów rolnych z Ukrainy. - Jesteśmy w kontakcie z odpowiednimi władzami państw UE, a także z władzami Ukrainy, żeby zorientować się w zakresie środków i podstawach prawnych. Nie mamy pełnej jasności w tej kwestii - stwierdziła rzeczniczka KE ds. rolnictwa Miriam Garcia Ferrer.
W poniedziałek o czasowym zakazie importu poinformowała także Słowacja.