Nowe rozkazy dla Rosjan. Dowódcy próbują się chronić
Rosyjscy dowódcy zabraniają swoim żołnierzom używać skradzionego sprzętu - pisze Ukraińskie Narodowe Centrum Oporu. W rozkazie wyszczególniono wszelkiego rodzaju elektronikę: telefony komórkowe i tablety. Rosjanie boją się inwigilacji przez Ukraińców.
O nowych rozkazach w rosyjskim wojsku pisze Ukraińskie Narodowe Centrum Oporu. Według ich informacji, w dekretach żołnierzom zabrania się używania sprzętu - zwłaszcza elektroniki - który kradną miejscowej ludności lub zabierają z przejętych ukraińskich okopów.
Ukraińskie Narodowe Centrum Oporu twierdzi, ze powodem jest obawa przed inwigilacją ze strony ukraińskiej. W trakcie wojny zdarzyło się kilka przypadków identyfikacji rosyjskich zbrodniarzy lub namierzenia położenia wojska, właśnie dzięki temu, że Rosjanie używali skradzionego sprzętu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jednym z przykładów jest historia 20-letniego rosyjskiego żołnierza Daniila Frolkina. Został zidentyfikowany dzięki selfie, jakie zostawił w skradzionym w Ukrainie telefonie. W trakcie śledztwa portalu slidstvo.info Frolkina rozpoznał jeden z mieszkańców wioski, w której dokonywał zbrodni.
Rosjanie kradną na potęgę. Zdobycze sprzedają na bazarach
Ukraińskie Narodowe Centrum Oporu zaznacza, że mimo obaw dowódcy nie zabraniają żołnierzom grabieży. Rosjanie kradną nie tylko wartościowy sprzęt elektroniczny, ale także domowy sprzęt AGD codziennego użytku.
Zdecydowana większość skradzionego sprzętu jest sprzedawana później przez Rosjan na lokalnych targach.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Szturm na Wołczańsk. Rosjanin zalany łzami. Opowiada, co się stało
Źródło: sprotyv.mod.gov.ua