Nowe obostrzenia od 27 lutego. Rząd wprowadza regionalizację. Co się zmienia?
Koronawirus przybiera na sile. Polska jest już w trakcie III fali pandemii. Z Ministerstwa Zdrowia płyną coraz bardziej niepokojące informacje. Rząd zdecydował o wprowadzeniu regionalizacji obostrzeń.
O nowych obostrzeniach poinformowano w środę na konferencji prasowej. - Dane dotyczące zakażeń wskazują, że trzecia fala rozpędza się - powiedział minister zdrowia Adam Niedzielski, wskazując na zajętość łóżek covidowych i liczbę zleceń przeprowadzenia testów u osób z objawami infekcji.
- Na poziomie regionów sytuacja jest zróżnicowana - mówił Niedzielski, wskazując województwa północne: warmińsko-mazurskie, ale także pomorskie i kujawsko-pomorskie jako najbardziej dotknięte obecnie pandemią. Na drugim biegunie, z najniższym wskaźnikiem, jest woj. dolnośląskie.
- Najgorsza sytuacja jest w woj. warmińsko-mazurskim, gdzie wskaźnik zakażeń przekroczył 40 na 100 tys. mieszkańców. Zakażonych przybywa. Co trzeci test wykonywany w tym regionie jest pozytywny - stwierdził szef resortu zdrowia. Dodał, że ok. 70 proc. zakażeń dotyczy mutacji brytyjskiej.
Zobacz też: Koronawirus w Polsce. Kiedy skończy się pandemia? Padł "odważny" termin
Nowe obostrzenia od 27 lutego. Województwo warmińsko-mazurskie
- Analitycy oceniają, że szczyt pandemii jest przed nami. Będzie ok. 10-12 tys. zakażeń dziennie. Musimy się cofnąć - mówił podczas konferencji prasowej minister Adam Niedzielski.
- Obecne restrykcje utrzymane w całym kraju, oprócz województwa warmińsko - mazurskiego - powiedział Adam Niedzielski.
- W woj. warmińsko-mazurskim chcemy, żeby nauka w klasach I-III wróciły do trybu zdalnego, a kina, galerie, teatry i inne instytucje zostały zamknięte. Dotyczy to też hoteli i galerii handlowych, muzeów, kortów czy basenów - wyjaśnił.
Dodatkowe obostrzenia w woj. warmińsko-mazurskim będą obowiązywać dwa tygodnie. - Jeśli przyrost będzie mniejszy, to zmiana możliwa będzie jednak już po tygodniu - mówił szef resortu zdrowia. - Prawdopodobnie matury próbne zostaną przeprowadzone zdalnie, ale decyzję podejmie resort edukacji - dodał.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Koronawirus w Polsce. Gdzie jest najgorzej? Rzecznik ministerstwa komentuje
Rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz w programie "Tłit" WP już w środę rano mówił, że najgorsza sytuacja związana z koronawirusem w Polsce jest na Warmii i Mazurach.
- W danych przoduje Mazowsze, które ma około 1900 nowych zakażeń, jednak jeżeli przyjmiemy te dane w stosunku do liczby mieszkańców i zestawimy z tym blisko 1000 zakażeń na Warmii i Mazurach, to jednak ten region przoduje - podkreślił. - Ważna jest transmisja między mieszkańcami, dlatego dane dotyczące Warmii i Mazur są danymi niepokojącymi - dodał rzecznik resortu zdrowia.
Zobacz też: COVID-19. Wojciech Andrusiewicz o szczepionkach AstraZeneki: to woła