Nowe nagranie z Zamościa. Jest wizerunek podpalacza!

Komenda Wojewódzka Policji w Lublinie opublikowała kolejne nagranie z podpalenia w Zamościu. Tym razem kamera uchwyciła podpalacza w czasie napaści na lokalną stację sanitarno-epidemiologiczną.

Na nagraniu widać, jak podpalacz podchodzi pod budynek sanepidu w Zamościu, niosąc w ręce opakowanie, w którym najprawdopodobniej znajdowała się substancja zapalająca.

Po chwili mężczyzna kuca - widać wtedy też młotek, który trzyma w drugiej ręce - i "pracuje" przy nakrętce pojemnika. Po tej chwili znika z "oka kamery", by po chwili oddalić się szybkim krokiem, później truchtem. To jednak nie wszystko.

Zaledwie sekundy później mężczyzna wraca. Powód? Najprawdopodobniej zauważył, że substancja, którą wrzucił do środka budynku sanepidu w Zamościu, nie zapaliła się w pełni.

Kamera uchwyciła, jak ponownie podbiega do budynku i sekundę później noc rozjaśniają płomienie wydobywające się z gmachu. Rzut z drugiej kamery pokazuje, jak podbiega on do wybitych wcześniej okien i podpala te miejsca, w których nie było płomienia. Dopiero po tym oddala się od budynku sanepidu.

Policja z Zamościa oraz KWP w Lublinie przypominają, że za pomoc w rozpoznaniu i uchwyceniu sprawcy Minister Zdrowia przeznaczył nagrodę w wysokości 10 tysięcy zł. Informacje w tej sprawie można zgłaszać anonimowo.

By ułatwić osobom, które mają informacje o podpalaczu z Zamościa, proces przekazywania informacji, policja utworzyła specjalną infolinię. Można dzwonić na nią przez całą dobę - numer to: 575 688 507.

Do podpalenia lokalnej stacji sanitarno-epidemiologicznej oraz mobilnego punktu szczepień w Zamościu doszło w nocy z niedzieli na poniedziałek 2 sierpnia. Wszystko działo się około 1 w nocy.

Od tego czasu trwają poszukiwania podpalacza. Policja opublikowała już jedno nagranie z podpalaczem. To obrazuje moment, w którym dochodzi do napaści na mobilny punkt szczepień na Rynku Solnym w Zamościu.

Głos w sprawie podpalenia zabrała nie tylko policja, ale też najważniejsze osoby w państwie, w tym premier Mateusz Morawiecki oraz minister zdrowia Adam Niedzielski, który napaść na sanepid oraz mobilny punkt szczepień nazwał "aktem terroru".

Jak informowaliśmy w Wirtualnej Polsce, są już pierwsze zgłoszenia w sprawie podpalacza i jego prawdopodobnej tożsamości. Ze strony resortu zdrowia padła też informacja o tym, że policja jest już bliska rozwiązania sprawy. - Wczoraj wieczorem mieliśmy informację, że policja jest bardzo blisko schwytania tego osobnika, który dopuścił się tego przerażającego czynu - mówił w środę 4 sierpnia wiceminister zdrowia Waldemar Kraska.

Jest jednak inaczej, o czym również informowaliśmy w Wirtualnej Polsce. - Jesteśmy bliżej niż dalej, ale nie można mówić, że bardzo blisko - słyszymy od jednego z policjantów działających przy sprawie podpalenia punktu szczepień.