Nowe informacje w sprawie zamordowanej Lizy. "W najbliższy czwartek"

Prokuratura ma ogłosić Dorianowi S. zmienione zarzuty - dowiedziała się Wirtualna Polska. Na przesłuchanie 25- latek zostanie pod konwojem dowieziony z aresztu w czwartek. Brutalnie zaatakowana i zgwałcona w Warszawie Liza, zmarła w szpitalu.

Dorian S. będzie miał zmienione zarzuty
Dorian S. będzie miał zmienione zarzuty
Źródło zdjęć: © Komenda Stołeczna Policji | KSP
Mateusz Dolak

09.04.2024 11:18

Prokuratura zmieni dotychczasowy zarzut usiłowania zabójstwa na zabójstwo. Dorian S. zostanie ponownie przesłuchany, będzie mógł złożyć wyjaśnienia, po czym wróci do aresztu poza Warszawą. Jak udało nam się ustalić, Dorian S. przebywa w areszcie we Włocławku. Stamtąd zostanie pod konwojem przetransportowany do Warszawy do prokuratury.

Jak udało nam się nieoficjalnie ustalić, podczas pierwszego przesłuchania Dorian S. złożył wyjaśnienia, ale nie były one obszerne. Niewiele powiedział śledczym.

25-letnia Liza była ofiarą brutalnego napadu w centrum stolicy. Przy ulicy Żurawiej została zaatakowana przez zamaskowanego mężczyznę. Sprawca przyłożył jej nóż do szyi, dusił i zaciągnął do pobliskiej bramy. Nieprzytomną kobietę zostawił nagą na chodniku i uciekł. Dopiero rano ofiarę znalazł dozorca i wezwał pomoc. Liza po pięciu dniach zmarła w szpitalu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

23-letni Dorian S. usłyszał zarzuty rozboju, przestępstwa na tle seksualnym oraz usiłowania zabójstwa z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Przyznał się częściowo do winy, a decyzją sądu został aresztowany na trzy miesiące.

Sprawa Lizy wstrząsnęła Polakami

Sprawa wstrząsnęła całą Polską. W wielu miastach zaplanowane zostały protesty przeciwko przemocy i marsze upamiętniające śmierć 25-latki.

Białorusinka została pochowana na Cmentarzu Północnym w Warszawie. W kaplicy przy białej trumnie leżały białe kwiaty, o które poproszono przed pogrzebem. Żałobnicy mogli się wpisywać do księgi kondolencyjnej. Na wieńcu zawieszono wstęgę, na której pojawiły się wzruszające słowa: "Mojej najjaśniejszej iskierce, szczęśliwej drogi".

Liza przyjechała do Polski tuż przed pandemią koronawirusa. Dzień przed tragedią miała urodziny, które spędziła z bliskimi - swoim chłopakiem Danielem i jego mamą.

Czytaj też:

Wybrane dla Ciebie